Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

II liga siatkarzy. MKS Andrychów tylko w dwóch setach pozwolił pograć UKS Strzelce Opolskie [FOTO]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Damian Zborowski (MKS, przodem) oszukał na siatce Adama Sobotę. W meczu II ligi siatkarzy (grupa V) rozegranym w Andrychowie, miejscowy MKS pokonał UKS Strzelce Opolskie 3:1.
Damian Zborowski (MKS, przodem) oszukał na siatce Adama Sobotę. W meczu II ligi siatkarzy (grupa V) rozegranym w Andrychowie, miejscowy MKS pokonał UKS Strzelce Opolskie 3:1. Fot. Jerzy Zaborski
Liderujący w grupie V (śląskiej) drugiej ligi siatkarzy MKS Andrychów odniósł 16. zwycięstwo. Tym razem odprawił UKS Strzelce Opolskie.

Na początku goście postawili miejscowym trudne warunki. Andrychowianie prowadzili, ale nie potrafili odskoczyć rywalom na bezpieczną odległość. - Nie chciałbym się tłumaczyć, ale mieliśmy w zespole kilku chorych zawodników, a nasi rywale to przecież zaplecze ekstraklasowej ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, więc obawiałem się tego pojedynku – tłumaczył Rafał Legień, trener MKS.

Po zagrywce Ziółkowskiego było już tylko 11:10. Jednak błąd gości sprawił, że zrobiło się 12:10, a po tym, jak Sobocie nie udało się obronić ataku Gawła było 16:12 i trener przyjezdnych skorzystał z przywileju wzięcia czasu. Jeszcze po ataku Łysikowskiego zrobiło się 16:14. Potem był jednak błąd Soboty i dobry atak Gawła i miejscowi prowadzili 19:14, co pozwoliło im kontrolować grę do końca.

Drugiego seta andrychowianie rozpoczęli od stanu 1:4. Powoli jednak odrabiali straty. Po zagrywce punktowej Żłobeckiego prowadzili 7:5. Jednak od stanu 16:16 kibice byli świadkami wymiany ciosów. Po ataku Ziółkowskiego było 22:24. Potem goście się pomylili, ale seta zakończył Łysikowski, obijając andrychowski blok.

Trzecia parta rozpoczęła się od ciężko wywalczonego prowadzenia MKS 8:6. Jednak potem przyjezdni popełnili serię prostych błędów i andrychowianie prowadzili 14:9. Kolejne błędy opolan sprawiły, e było 18:10 i miejscowi bawili się na parkiecie.

Goście w czwartej partii nie spuścili głów, bo zaczęła się ona od stanu 0:3. Miejscowi doprowadzili do stanu 3:3, a potem prowadzili 10:6. To był w zasadzie koniec gry. Potem Gaweł ustrzelił Polczyka. Później próbujący bronić Ziółkowski dostał w nos i także długo dochodził do siebie, a starający się ratować sytuację Dąbrowski wpadł na ścianę. Wtedy na twarzach zawodników obu stron gościł uśmiech. U miejscowych był objawem rozluźnienia, a goście być może starali się ukryć swoją bezradność.

MKS Andrychów – UKS Strzelce Opolskie 3:1 (25:20, 23:25, 25:15, 25:13)
MKS:
Syguła, Zborowski, Kantor, Żłobecki, Munik, Gaweł, Guzdek (libero) oraz Macek.

UKS: Łysikowski, Dąbrowski, Ziółkowski, Sobota, Woźnica, Sokołowski, Polczyk (libero) oraz Walczak, Koliński, Rajski.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska