Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga koszykarzy: R8 Basket Kraków chce iść za ciosem

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Krakowianie będa chcieli wykorzystać atut własnego parkietu
Krakowianie będa chcieli wykorzystać atut własnego parkietu Andrzej Banaś
Zawodnicy R8 Basket AZS Politechnika Kraków zmierzą się w sobotę o godz. 17 z zespołem Elektrobud-Investment ZB Pruszków. Krakowianie zajmują 4. lokatę w tabeli z dorobkiem 44 punktów (26 meczów), a rywale są na 7. pozycji – 38 pkt (25 gier).

Miejscowi są uskrzydleni zwycięstwem, które odnieśli w ostatniej kolejce, pokonując Jamalex Polonię 1912 Leszno 79:66. Pokazali się z jak najlepszej strony.
- To tylko jeden mecz – tonuje huraoptymistyczne nastroje trener krakowian Marcin Kękuś. - Trochę mniej intensywnie trenowaliśmy, ze względu na problemy kadrowe, doszła rotacja zawodników. Zawsze podchodzimy optymistycznie do rywalizacji i na pewno to spotkanie wlało w nasze serca sporo optymizmu. Myślę, że chłopcy pokazali charakter, stąd to zwycięstwo. Widać, że mogą powalczyć z każdym. Mecz był pod kontrolą. Trochę zmieniliśmy styl obrony, wcześniej nam nie szło, ale poćwiczyliśmy pewne elementy i to przyniosło rezultat.

Jednak szkoleniowiec R8 Basket już zapomina o tamtym spotkaniu i szykuje się na kolejne. Podkreśla, że wciąż sytuacja kadrowa zespołu jest trudna.
- Nadal mamy problemy – mówi Kękuś. - Na najbliższy mecz nie będzie Jakuba Załuckiego, który musi pauzować jeszcze dwa tygodnie, ma problemy z łękotką. Nie będzie też Seida Hajricia, który jest po zabiegu. Spodziewam się trudnego spotkania, zmierzymy się bowiem z zespołem, który jest na fali, mimo porażki w Tychach, choć prowadził już 17-ma punktami. Ale wygrał też z Polonią Leszno w ostatnim występie przed przerwą, choć szło mu ciężko. Generalnie, każdy mecz jest inny, nie można na nic się nastawiać. Jeśli zagramy z takim zaangażowaniem i wolą walki jak ostatnio, to jesteśmy w stanie podołać temu przeciwnikowi i o wynik nie ma się co bać.

Krakowianie zagrają w takim samym składzie jak ostatnio. Mało gra po przerwie spowodowanej kontuzją Michał Baran.
- Najbardziej liczę na Michała w fazie play-off – mówi szkoleniowiec krakowian. - To najbardziej doświadczony zawodnik. Miał uraz kolana, do którego teraz dostało się trochę wody i przez dwa tygodnie nie trenował. Marcin Nowakowski jest w stanie grać przez 35-36 minut więc nie muszę forsować zdrowia Michała, by coś się złego nie stało. A wtedy zostalibyśmy tylko z jednym rozgrywającym, czego chcę uniknąć.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska