Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Unia Oświęcim charakterem pokonała w sparingu Polonię Bytom [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
W sparingu Unii Oświęcim z Polonią Bytom walki nie brakowało, a także emocji i bramek.
W sparingu Unii Oświęcim z Polonią Bytom walki nie brakowało, a także emocji i bramek. Fot. Jerzy Zaborski
Hokejowa ekstraklasa zawiesiła rozgrywki, ustępując miejsca reprezentacji narodowej, ale kluby wykorzystują przerwę w rozgrywkach na sparingi przygotowujące do fazy play-off. W Oświęcimiu, miejscowa Unia lider grupy słabszej, pokonał Polonię Bytom, zajmującą aktualnie czwartą lokatę w PHL.

W premierowej odsłonie, po błędzie oświęcimian w bytomskiej strefie ataku goście ruszyli z kontrą, ale dobrze był usposobiony Fikrt.

W odpowiedzi kontrę przeprowadziła pierwsza formacja oświęcimian. Strzałem z niebieskiej zakończył ją Jerzy Gabryś, ale Filip Landsman był czujny. Chwilę później w zamieszaniu krążek z bliska do siatki wepchnął Łukasz Dybaś.

Gospodarze szybko po przerwie wyrównali, ale równie szybko znowu musieli odrabiać straty. Jednak okrasą nie tylko drugiej tercji, ale i całego meczu był gol Damiana Piotrowicza, który na wysokości prawego bulika zakręcił pirueta, a potem uderzył w bliższe „okienko”. Bytomski bramkarz nawet nie zareagował.

Najwięcej emocji było w ostatniej odsłonie, w której oba zespoły zagrały twardziej na bandach. Miejscowym przyszło odrabiać dwubramkową stratę. Najpierw pozostawiony przed bramką bez opieki Marcin Frączek przymierzył w „okienko”, a potem Kozłowski trafił podczas gry w osłabieniu (!).

Oświęcimianie nie dali jednak za wygraną. Wojciech Wojtarowicz wykorzystał podanie zza bramki od Patryka Malickiego, a potem Damian Piotrowicz w dwójkowej akcji zdecydował się na strzał. Znowu trafił pod poprzeczkę.

W karnych najpierw trafił Lubomir Vosatko. W odpowiedzi spudłował Tomasz Kozłowski.

W drugiej serii przekombinował Peter Tabczek, a wśród bytomian Marcin Frączek przegrał w Michałem Fikrtem.

Trzecią serię rozpoczął Sebastian Kowalówka. Trafił, więc goście nie musieli już wykonywać swojego „najazdu”.

- To był tylko sparing, w który chodziło o zdrowie zawodników, ale cieszy charakter zawodników, bo w nim w play-off trzeba wyrywać rywalom zwycięstwa – powiedział Josef Dobosz, trener Unii.

Unia Oświęcim – Tempish Polonia Bytom 5:4 po rzutach karnych (0:1, 2:1, 2:2), karne 2:0.
Bramki:
0:1 Dybaś (Frączek) 15, 1:1 Daneczek (Kowalówka) 21, 1:2 Owczarek (Słodczyk) 24, 2:2 Piotrowicz (Haas) 33, 2:3 Frączek (Turoń, Biezais) 41, 2:4 Kozłowski (Biezais) 49 3:4 Wojtarowicz (Malicki) 53, 4:4 Piotrowicz 57, 5:4 S. Kowalówka, decydujący rzut karny.

Unia: Fikrt – Vosatko, Bezuszka; Daneczek, Tabaczek, Piotrowicz – Gabryś, Kysela; S. Kowalówka, Haas, M. Kasperlik – Gębczyk, Saur; Wojtarowicz, Malicki, Wanat – Paszek, O. Kasperlik, Magiera.

Polonia: Landsman – Turon, Falkenhagen; Vozdecky, Malinik, Bordowski – Owczarek, Dikis; Kozłowski, Frączek, Biezais – Wieczorek, Pastryk; Wąsiński, Słodczyk, Danieluk oraz Stępień, Dybaś.

Sędziowali: Paweł Kobielusz i Zbigniew Wolas (Oświęcim).

Kary: 12 – 8 minut. Widzów: 150.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska