Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Łazarz i Malicki bohaterami Unii Oświęcim w jej zwycięskim meczu w Katowicach

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Patryk Malicki (w białej koszulce) strzelił dwa gola dla Unii Oświęcim w zwycięskim dla niej meczu w Katowicach.
Patryk Malicki (w białej koszulce) strzelił dwa gola dla Unii Oświęcim w zwycięskim dla niej meczu w Katowicach. Fot. Jerzy Zaborski
W szlagierze grupy słabszej hokejowej ekstraklasy, liderująca Unia wygrała po rzutach karnych w hali wicelidera, Tauron GKS Katowice 4:3. Wybijającymi się postaciami w oświęcimskiej ekipie byli zawodnicy młodego pokolenia, czyli Patryk Malicki i bramkarz Witold Łazarz. Ten drugi został uznany najlepszym graczem w barwach Unii.

Po lekturze składu wydawało się, że katowiczanie nie będą mieli kłopotów z odniesieniem zwycięstwa. Między słupkami oświęcimskiej bramki stanął rezerwowy Witold Łazarz, który w tym sezonie miał okazję do występów tylko w meczach przeciwko sosnowieckiej „szkółce”.

Jednak już w 1 min Łazarz obronił strzał z bliska Troszyna. Chwilę później, w momencie sygnalizacji kary przez sędziego na miejscowych, lewą stroną urwał się Ondriej Kasperlik. Po jego zagraniu wzdłuż bramki pierwszy strzał oddany przez Wojciecha Wojtarowicza obronił Matusz Kostur, ale wobec dobitki Patryka Malickiego był już bezradny.

Później po podaniu zza bramki od młodszego z braci Kasperlików, czający się przed polem bramkowym Malickim nie miał kłopotów z trafieniem do siatki. - Po raz ostatni na strzeleckie fajerwerki pozwoliłem sobie w poprzednim sezonie, w meczu przeciwko SMS Sosnowiec – wspomina zawodnik młodego pokolenia oświęcimskiego zespołu. - Hokej jest wymierny i trzeba w nim strzelać gole.

Starta dwóch goli podcięła skrzydła katowiczanom. Nie mogli sobie poradzić z oświęcimianami. Jednak goście w krótkim odstępie czasu złapali dwie kary. Najpierw Lubomir Vosatko, a później Radim Haas zostali odesłani na przymusowy odpoczynek. Gospodarze szybko wykorzystali okres 89 s podwójnej przewagi. Po szablonowym rozegraniu krążka przez Ozolsa z Troszynem, ten drugi zagrał wzdłuż bramki, a zamykający akcję na lewej stronie Bogdziul trafił do siatki niemal z zerowego kąta, w tzw. krótki róg!

W 19 min Peter Bezuszka prostopadłym podaniem uruchomił Jana Daneczka, który – będąc sam przed bramkarzem – został przewrócony przez Krawczyka. Sędzia podyktował karnego. Popularny „Dandys” nie znalazł sposobu na Kostura. Trafił w parkany, szukał luki między nimi.

Po zmianie stron wyborną okazję miał Bogdziul, który po objechaniu Kamila Paszka znalazł się sam przed Łazarzem, lecz trafił wprost w niego (24 min).

W tej części oba zespoły dużo strzelały. Było po kilka okazji do zmiany wyniku. U gości mieli je Sebastian Kowalówka i Damian Piotrowicz. Jednak wyrównanie padło w najmniej spodziewanym momencie. W 39 min krążący przy bliższym słupku Lorek, mając przy sobie Petera Bezuszkę, przyłożył łopatkę kij ado zagranego przez Bogdziula krążka, zmieniając tor jego lotu, co zupełnie zaskoczyło Łazarza.

Tuż po drugiej przerwie, po błędzie Paszka, Biały dał miejscowym prowadzenie. W 47 min Strzyżowski wrzucił krążek ręką do siatki, więc sędzia po analizie wideo gola nie uznał. Minutę później z kontrą ruszył Peter Tabaczek. Po jego zagraniu Jan Daneczek uderzył tuż obok słupka.

Wreszcie Lubomir Vosatko zagrał wzdłuż linii niebieskiej, potężnym uderzeniem popisał się Mateusz Gębczyk, a krążek odbił się od Petera Tabaczka i wpadł do siatki. Gospodarze reklamowali zagranie nogą. Sędzia jednak uznał, że nie było żadnego ruchu ze strony oświęcimskiego zawodnika, więc nawet nie analizował wideo, tylko uznał gola.

W dogrywce tempo meczu siadło. Obie strony grały przede wszystkim uważnie w obronie. Musiało dojść do karnych. Pierwszego karnego pewnie wykorzystał Vosatko. Eksperci hokejowi byli zaskoczeni, że trener oświęcimian wystawił na początek obrońcę. W odpowiedzi nonszalancko pojechał Troszyn. Długo żonglował przed Łazarzem, jakby chciał go ośmieszyć, a tymczasem sam się ośmieszył.

W drugiej serii pewnie bezpośrednim strzałem popisał się Sebastian Kowalówka. W odpowiedzi Witold Łazarz obronił strzał Marka Strzyżowskiego i trzeciej kolejki najazdów nie trzeba było już rozgrywać.

Tauron GKS Katowice – Unia Oświęcim 3:4 po karnych (1:2, 1:0, 1:1, dog. 0:0), w rzutach karnych: 0:2.
Bramki:
0:1 Malicki (Wojtarowicz, O. Kasperlik) 3, 0:2 Malicki (O. Kasperlik) 8, 1:2 Bogdziul (Troszyn, Ozols) 15, 2:2 Lorek (Bogdziul, Strzyżowski) 39, 3:2 Biały 41, 3:3 Tabaczek (Gębczyk, Vosatko) 53, 3:4 S. Kowalówka 65, decydujący rzut karny.

Tauron: Kostur – Rąpała, Olearczyk; Strzyżowski, Sikora, Biały – Porejs, Krawczyk; Troszyn, Bielec, Bogdziul – Barlock, Musiał; Łymański, Majoch, Lorek – Krok, Ozolsl Szewczyk, Jaworski, Peca.

Unia: Łazarz – Vosatko, Bezuszka; Daneczek, Tabaczek, Piotrowicz – Gabryś, Paszek; S. Kowalówka, Haas, M. Kasperlik – Gębczyk, Saur; Malicki, O. Kasperlik, Wojtarowicz.

Sędziował: Bartosz Kaczmarek (Bytom). Kary: 2 - 8 minut. Widzów: 250.

W drugim meczu: Nesta Mires Toruń – SMS Sosnowiec 12:2 (3:1, 8:1, 1:0). Pauza: Automatyka Gdańsk.

7.Unia...................33....64.....123-84
8.GKS Katowice......34....56.....103-93
9.Nesta Toruń.........34....40.....139-146
10.Automatyka.........34....30.....108-132
11.SMS U20.............35......1.....52-276

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Hokej. Łazarz i Malicki bohaterami Unii Oświęcim w jej zwycięskim meczu w Katowicach - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska