Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euroliga koszykarek: wiślaczki bez Eweliny Kobryn nie miały szans [ZDJĘCIA, WIDEO]

Justyna Krupa
Euroliga kobiet: mecz Wisła Can-Pack Kraków - ZVVZ USK Praga
Euroliga kobiet: mecz Wisła Can-Pack Kraków - ZVVZ USK Praga Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
Krakowskie koszykarki przegrały mecz Euroligi z ZVVZ USK Praga 70:90 (18:23, 13:21, 21:22, 18:24). Wiślaczki musiały przystąpić do starcia z mistrzem Czech bez swojej liderki Eweliny Kobryn. Polka nabawiła się kontuzji mięśniowej, która okazała się poważniejsza, niż się spodziewano. Bez doświadczonej środkowej walka z tak wybitnym zespołem, jak prażanki była jeszcze trudniejszym wyzwaniem.

W obliczu kontuzji Kobryn ważna rola przypadła Agnieszce Szott-Hejmej. Musiała wspierać Ziomarę Morrison w podkoszowej walce. W tej arcytrudnej sytuacji Polka w pierwszej kwarcie dość skutecznie radziła sobie w ataku. Tymczasem Chilijka umiejętnie wymuszała na prażankach kolejne faule.

Po trójce Sandry Ygueravide gospodynie doprowadziły do remisu 15:15. Później udało im się nawet na moment wyjść na prowadzenie, ale trójkę dla gości trafiła Sonja Petrović. Po chwili ta sama Petrović była faulowana przy rzucie z obwodu i po jej trzech osobistych wiślaczki przegrywały już 23:18.

W kolejnej partii gospodynie miały coraz większy problem ze zdobywaniem punktów. Czeski zespół znacznie poprawił grę w obronie, czego efektem były kolejne przechwyty i kontry w wykonaniu gości. Krakowianki często decydowały się na zbyt pochopne rzuty, z nieprzygotowanych pozycji. Długo miały kłopot z tym, by w ogóle przedostać się w strefę podkoszową gości. Niebawem prażanki prowadziły już różnicą ponad 10 oczek. Dodatkowym problem Wisły było to, że jeszcze przed przerwą trzeci faul „złapała” Morrison.

Ostatecznie do szatni „Biała Gwiazda” schodziła przegrywając 31:44.

Po przerwie wiślaczkom nadal zdobywanie punktów przychodziło z trudem. Na ich szczęście, rywalki też coraz częściej się myliły. A krakowianki raz po raz kontrowały rywala. Od czasu do czasu udawało im się też trafić za trzy, co pozwalało im utrzymywać dystans do przeciwnika. Jeśli nie dało się go wydatnie zmniejszyć, trzeba było pilnować, by prażanki przynajmniej nie „odjechały” za bardzo.

Niestety, ostatnia partia była już potwierdzeniem dominacji USK Praga. Przyjezdne zaczęły od zdobycia 10 punktów z rzędu, czym ostatecznie podcięły wiślaczkom skrzydła. W dodatku limit fauli przekroczyły dwie podstawowe zawodniczki gospodyń, co uniemożliwiło im już skuteczną walkę o lepszy rezultat.

-Jestem dumny z moich zawodniczek. Mieliśmy w tym meczu tylko jedną podkoszową, było nam trudno rywalizować z Pragą jak równy z równym – podkreślał trener Jose Hernandez.

To była 9. kolejka spotkań. Wiślaczki pozostają z bilansem dwóch zwycięstw i zajmują szóste miejsce w tabeli grupy złożonej z ośmiu drużyn.

Wisła Can-Pack Kraków – ZVVZ USK Praga 70:90 (18:23, 13:21, 21:22, 18:24)

Wisła: Morrison 15, Simmons 11 (1x3), Szott-Hejmej 10, Ygueravide 9 (2x3), Ziętara 2 – Ben Abdelkader 23 (3x3), Szumełda-Krzycka 0.

Praga: Petrović 27 (3x3), Vaughn 19, Hanusova 14, Xargay 10 (2x3), Palau 4 – Vyoralova 9 (1x3), Elhotova 7 (1x3), Burgrova 0, Mainclova 0, Steinberga 0, Vorackova 0.

Sędziowali: Mart Uuehendrik, Aliaksandr Syrytsa, Rickard Eriksson. Widzów: 1800.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Euroliga koszykarek: wiślaczki bez Eweliny Kobryn nie miały szans [ZDJĘCIA, WIDEO] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska