Majka utrzymał więc pozycję, którą wywalczył sobie w sobotę. Ostatni etap, prowadzący ulicami Barcelony nie zmienił klasyfikacji generalnej. Z triumfu, zarówno na niedzielnym odcinku, jak i w całym wyścigu mógł cieszyć się Hiszpan Alejandro Valverde. Zresztą była to bardzo udana impreza dla jego rodaków, gdyż kolarze z tego kraju zajęli całe podium.
Ostatni etap przyniósł jak zwykle akcję śmiałków, ale stopniowo z dużej grupy uciekającej wykruszali się kolarze. Na 20 km przed metą zostało ich tylko dwóch Belg Thomas De Gendt (Lotto-Soudal) oraz Brytyjczyk Jay McCarthy (Bora Hansgrohe). Belg został złapany 11 km przed metą, Brytyjczyk niebawem też musiał zkończyć próbę. Akcję skasowali kolarze Sky. Ale tempo dyktował Movistar, który przygotował gryunt pod wygraną swego lidera. Valverde wygrał, a Majka pokazał się z bardzo dobrej strony, przyjeżdżając na metę jako 4.
7. etap, Barcelona - Barcelona (138,7 km): 1. Alejandro Valverde (Hiszpania, Movistar) 3:08.50 godz., 2. Jarlinson Pantano (Kolumbia, Trek-Segafredo), 3. Arthur Vichot (Francja, FdJ), 4. Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) ten sam czas.
Klasyfikacja generalna: 1. Valverde 25:27.15 godz., 2. Albert Contador (Hiszpania, Trek) 1.03 min straty, 3. Marc Soler (Hiszpania, Movistar) 1.16... 11. Majka 3.33.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
