Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Wawrzyk: Nigdy świadomie nie stosowałem żadnej substancji zabronionej

Krzysztof Kawa
Andrzejowi Wawrzykowi grozi dłuższy rozbrat z boksem
Andrzejowi Wawrzykowi grozi dłuższy rozbrat z boksem Przemyslaw Swiderski
Andrzej Wawrzyk po raz pierwszy od momentu wykazania obecności zabronionego steroidu anabolicznego stanozolol w jego organizmie zabrał publicznie głos. Badanie krakowskiego pięściarza, który przygotowywał się do walki o pas mistrza świata wagi ciężkiej WBC z Deontayem Wilderem przeprowadziło stowarzyszenie VADA w dniach 15 i 16 stycznia w Warszawie. Wyniki zarówno próbki A jak i B były pozytywne.

Poniżej pełna treść oświadczenia Andrzeja Wawrzyka:

"W związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi w sprawie wykrycia przez VADA w moim organizmie substancji zabronionej oraz licznymi pytaniami o moje stanowisko w sprawie, chciałbym oświadczyć, że zamierzam podjąć wszystkie możliwe czynności w celu wyjaśnienia sprawy.

Tak samo jak Państwo tak i ja z ogromnym zaskoczeniem przyjąłem do wiadomości wyniki analiz laboratoryjnych próbki „A” oraz „B”. Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że nigdy świadomie nie stosowałem żadnej substancji zabronionej, co więcej będąc uczestnikiem programu „WBC Clean Boxing Program”, którego założeniem są niezapowiedziane kontrole antydopingowe, miałem pełną świadomość bycia poddawanym kontrolom antydopingowym w trakcie przygotowań do walki.

Zaplanowana walka z Wilderem była dla mnie najważniejszą walką w życiu, do której sumiennie się przygotowywałem, chcąc udowodnić swoją wartość pięściarską. Nigdy nie spodziewałbym się, że zamiast walki z Mistrzem Świata przyjdzie mi obecnie podjąć inną walkę – tym razem w zakresie udowodnienia, że nigdy świadomie nie zastosowałem substancji zabronionej.

Chciałbym również poinformować i potwierdzić, że niezwłocznie po wyniku próbki „A” przekazałem do laboratorium stosowane w trakcie przygotowań suplementy, w celu ich analizy pod kątem możliwości zanieczyszczenia wykrytą w moim organizmie substancją zabronioną. O wynikach analiz poinformuje niezwłocznie po ich otrzymaniu.

Ponadto mój sztab szkoleniowy kontaktował się Komisją do Zwalczania Dopingu w Sporcie, celem przeprowadzenia niezależnej analizy próbki „B”, co jednak nie było możliwe ze względu na przepisy antydopingowe. W tej chwili czekam również na pełną dokumentacje związaną z wynikami analiz próbki „A” oraz „B”, której do dnia dzisiejszego nie otrzymałem, a którą zamierzam również poddać weryfikacji.

Głęboko wierzę, że wszystkie działania jakie zamierzam podjąć doprowadzą do wyjaśnienia niniejszej sprawy, co pozwoli mi na odzyskanie dobrego imienia, nie tylko wśród kibiców i środowiska bokserskiego, ale i całego sztabu szkoleniowego, a także mojej grupy promotorskiej.

Jednocześnie dla dobra sprawy, do czasu uzyskania wyników laboratoryjnych dotyczących badanych suplementów, nie zamierzam jej dalej komentować. Chciałbym również prosić kibiców oraz przedstawicieli mediów, by nie wydawali w mojej sprawie wyroku i nie osądzali mnie, do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy."

Przeczytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Andrzej Wawrzyk: Nigdy świadomie nie stosowałem żadnej substancji zabronionej - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska