Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Soła zabiera ludziom łąki i pola uprawne

Monika Pawłowska
Urszula Stachura, z przerażeniem patrzy na Sołę, które przy każdej powodzi zabiera ląd
Urszula Stachura, z przerażeniem patrzy na Sołę, które przy każdej powodzi zabiera ląd Magdalena Maroszek
Mieszkańcy Zasola w gminie Brzeszcze grożą, że sami chwycą za łopaty, jeśli Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie nie ureguluje rzeki Soły, tak by nie zabierała im ziemi. Chcą by wróciła do starego koryta. Dają urzędnikom rok czasu na wykonanie inwestycji.

Zasolanie od kilkunastu lat walczą z rwącą wodą, która w ciągu 15 lat zabrała już ok. 14 hektarów pół uprawnych uprawnych i łąk. Rzeka przesunęła się w głąb wsi blisko kilometr i do najbliższego budynku mieszkalnego ma już niecałe 200 metrów. Ludzie przyznają, że ciągle żyją w strachu przed kolejną powodzią i oskarżają urzędników, że nic nie robią by im pomóc. Od lat z sołtys Zofią Wójcik na czele ślą pisma, proszą, protestują, lecz bez skutku, ponieważ urzędnicy nie potrafili znaleźć funduszy na ten cel. Teraz pojawiło się "zielone światło".

- Z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dostaniemy 2,6 mln złotych - informuje Paweł Nabielec, zastępca dyrektora ds.Zarządu Zlewni Soły i Skawy w Żywcu. - Z tych pieniędzy uda się zabezpieczyć brzegi rzeki i zasypać wyrwę, o żadnym zawracaniu czy też prostowaniu Soły jednak nie ma mowy - dodaje. Jak przekonuje, wyprostowanie rzeki spowoduje zwiększenie jej prędkości i nie uchroni pół przed ponownym zalewaniem w czasie powodzi. - Woda brzegowa w tym miejscu ma 400 kubików, a w czasie powodzi 1500 czyli ew. prostowanie poszło by na marne przy kolejnym dużym poziomie wody - mówi Nabielec. Jego zdaniem, jedynym ratunkiem są obwałowania, na które Zarządowi Melioracji i Urządzeń Wodnych ciągle brakuje pieniędzy. Zasole nie ma ich wcale.

- Dawniej, aby zabezpieczyć brzegi Soły nie potrzebowano inżynierów - denerwuje się Hanna Krasoń, która pamięta rzekę sprzed II wojny światowej. - Budowano konstrukcję z gałęzi wierzb, które przysypywano kamieniami, takie zabezpieczenie nie chroniło przed powodzią, ale przed podmywanie brzegu już tak - dodaje.

Mieszkańcy zapowiadają, że jeżeli w ciągu roku nic się nie zmieni, wezmą sprawy w swoje ręce. - Cała wieś pójdzie z łopatami nad rzekę - mówi Zofia Wójcik, sołtys Zasola. - Będziemy przekopywać żwir i kamienie, a przywrócimy rzece jej dawne koryto - dodaje.
Na razie sprowadziła do wsi geodetę, który pomierzy ludziom gospodarstwa rolne, bo wielu ludzi płaci podatki za ziemię, której już mnie ma. Za wymierzenie zapłaci gmina.

Współpraca Gabriela Pastuszka i Magdalena Maroszek

Kiedy i za ile?
Witold Maziarz, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wyjaśnia. Wniosek na zabezpieczenie lewego brzegu rzeki Soły między 13 a 14 kilometrem w miejscowości Zasole, został złożony na kwotę 2,6 mln złotych. W tym roku do wypłaty będzie 100 tys. złotych, a wypłata kwoty 2,5 mln złotych została zaplanowana na 2013 rok.
Decyzję o ewentualnym dofinansowaniu zadania Minister Środowiska podejmie do 30 marca. Jeśli nie będzie zastrzeżeń, rozpoczną się negocjacje z RZGW w Krakowie w sprawie dofinansowania. Decyzja zapadnie najwcześniej w maju b.r.

Trwa plebiscyt "Super Pies, Super Kot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!

Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska