Śmiertelny wypadek na dworcu w Legnicy. Winda z wielką siłą opadła na mężczyznę, mieszkańca podkrakowskiej miejscowości

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w czwartek, 4 kwietnia po południu. Wówczas na drugim peronie dworca kolejowego w Legnicy, który jest w trakcie remontu mężczyzna naprawiał windę.

- Doszło do takiego zdarzenia, na dworcu zginął mężczyzna. Policjanci ustalili, że pracownik zajmujący się serwisowaniem windy wszedł do jej szybu i wówczas urządzenie ruszyło, opadając przygniotło mężczyznę — potwierdziła nam Jagoda Ekiert, oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Legnicy.

Policjantka nie zdradza więcej szczegółów podkreśla, że na miejscu byli technicy, grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator.
Śledztwo w sprawie tego śmiertelnego wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Legnicy. Prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy potwierdza nam, że mężczyzna, który poniósł śmierć pochodził z jednej z miejscowości pod Krakowem.

- Ranny człowiek podczas wypadku wzywał pomocy i została mu ta pomoc udzielona. Winda została zatrzymana, przybyło też pogotowie na miejsce, udzielało pomocy poszkodowanemu pracownikowi, ale te działania ratowników były już nieskuteczne. Obrażenia mężczyzny były na tyle duże, że poniósł śmierć - informuje prokurator Liliana Łukasiewicz.

jak dodaje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy - oględziny miejsca zdarzenia były tuż po wypadku oraz w kolejnym dniu z udziałem biegłego, który przedstawi opinię, co było przyczyną uruchomienia się windy podczas prac serwisowych.

- Po zebraniu opinii i informacji, prokurator stwierdzi, czy zachowano wszelkie procedury bezpieczeństwa, czy nie doszło do przekroczeń uprawnień, czy to nieszczęśliwy wypadek, czy nieumyślne spowodowanie śmierci - dodaje pani rzecznik.

Cyberbezpieczeństwo - Polska na czele rankingu!