Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć policjanta. Prokuratura wyjaśnia okoliczności wypadku

Łukasz Jaje
archiwum Polskapresse
Prokuratura wyjaśnia okoliczności tragicznego wypadku samochodowego w Łysej Górze (pow. brzeski), w którym zginął policjant z Komendy Powiatowej w Brzesku. Funkcjonariusz nie był na służbie, podróżował prywatnym samochodem.

- Sprawa została przekazana Prokuraturze Rejonowej w Tarnowie, w związku z tym, że kierujący pojazdem był funkcjonariuszem policji, współpracującym z brzeską prokuraturą - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Do tragicznego zdarzenia doszło w środę 15 maja. Policjant kierujący audi, z niewyjaśnionych przyczyn wjechał nagle do rowu, gdzie przeciął kilka słupków, a następnie uderzył w betonowy przepust. Reanimacja kierowcy nie przyniosła powodzenia.

- Po sekcji zwłok, wstępnie możemy powiedzieć, że bezpośrednią przyczyną śmierci były wielonarządowe obrażenia wewnętrzne. W ciągu dwóch tygodni powinien być znany wynik badań na obecność alkoholu we krwi - dodaje Elżbieta Potoczek-Bara. Pasażer przeżył, ale doznał złamań kości kończyn oraz żeber.

- Na miejsce przyjechało mnóstwo policjantów z regionu, nikogo ze świadków zdarzenia nie dopuszczano w okolice wypadku. Zastanawiający jest też brak informacji o śmiertelnym wypadku na stronach policji i straży pożarnej. Zwykle tego typu informacje podają natychmiast - mówi nam mieszkaniec Łysej Góry, pragnący zachować anonimowość.

Pogrzeb odbył się w sobotę, 18 maja, o czym brzeska Komenda Policji poinformowała w poniedziałek.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska