Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć na Lodowej Przełęczy. Czy zagadka tajemniczego wypadku sprzed stu lat zostanie wyjaśniona?

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Zdjęcie trzech ciał leżących na trawie wśród skał
Zdjęcie trzech ciał leżących na trawie wśród skał Narodowe Archiwum Cyfrowe
Niemal 100 lat temu doszło do jednego z najbardziej tajemniczych wypadków w Tatrach. W ciągu kilkunastu minut, schodząc z Lodowej Przełęczy, zmarło trzech turystów. Ocalała kobieta – Weronika Kasznicowa, która kilka dni później została oskarżona o najstraszliwszą zbrodnię: zamordowania własnego męża i dziecka oraz przypadkowego świadka Ryszarda Wasserbergera. Do dziś nikt tych oskarżeń nie odwołał. Czy ta zagadka da się jeszcze wyjaśnić?

Dostęp do telefonu zaufania będzie utrudniony

Kryminalny czwartek

Krakowski czwartek kryminalny, 24 sierpnia, Arteteka Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, Kraków, ul. Rajska 13 (wejście od ul. Szujskiego). Gościem będzie Maciej Kwaśniewski, redaktor naczelny Dziennika Polskiego, Gazety Krakowskiej i Taternika.

„Niesłychana katastrofa zaszła w górach. Państwa Kaszniców (on, ona i syn) i młodego Wasserbergera spotkał lodowy huragan na Lodowej Przełęczy. 3 panowie umarli (sini, krwotoki podskórne i opuchli). Pani K. opuchła, ledwo zlazła po 2 dobach (pomyśl, ile dób!) – siedziała z trupami w wichrze” – pisał z Zakopanego w liście do żony Stanisław Ignacy Witkiewicz. List datowany jest na 7 sierpnia 1925. Nie ma wątpliwości, że wypadek na Lodowej Przełęczy poruszył ówczesne społeczeństwo.

„Trzy nowe ofiary Tatr”

Pierwsza informacja o tragedii pojawiła się w prasie także 7 sierpnia w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym”. To zaledwie kilkuzdaniowa notka pod znamiennym tytułem „Trzy nowe ofiary Tatr”. Czytamy w niej:

„Dziś nadeszła z Zakopanego wiadomość, że na przełęczy Lodowej po stronie czeskiej, prokurator Najwyższego Sądu, Kasznica, wraz z synem i jedna nieznana osoba, padli ofiarą turystyki. Znaleziono ich martwych. Dotąd nie wyjaśniono, czy zgon spowodowany był upadkiem, czy przez zamarznięcie. Pogotowie ratunkowe udało się na miejsce katastrofy, ażby przewieźć ofiary nieszczęśliwego wypadku do Zakopanego”.

Zdjęcie trzech ciał

Aby informacja mogła się ukazać w tym wydaniu gazety, do redakcji dojść musiała 6 sierpnia. A więc dokładnie wtedy, gdy ciała przewieziono z Jaworzyny do Zakopanego. Zrobiono to prawdopodobnie rano. I prawdopodobnie wtedy zrobione zostało zdjęcie trzech ciał leżących na trawie wśród skał. Zdjęcie to zachowało się w archiwum IKC, a dziś znajduje się w zasobach Narodowego Archiwum Cyfrowego.

W notatce w IKC brakuje nazwiska Wasserbergera, a to oznacza, że jego towarzysze, bracia Szczepańscy i Kazimierz Zaremba nie powiadomili ratowników o zaginięciu kolegi. Świadczą też o tym zapisy w „Księdze wypraw ratunkowych”. Od chwili, kiedy widzieli go po raz ostatni minęło przecież trzy doby! Już jednak następnego dnia gazeta przynosi nazwisko Wasserbergera oraz informację, że „Żona ś. p. podprokuratora Kacznicy, która również brała udział w wycieczce, szczęśliwie uniknęła losu swego męża i jego towarzyszy”.

Jednak 11 sierpnia w całej Polsce do kiosków trafiło wydanie IKC, które już znamy, a które krzyczało z pierwszej strony wielkim tytułem „Tajemnica śmierci trojga osób pod Przełączą Lodową. Opinia publiczna domaga się wszechstronnego wyjaśnienia sprawy”.

Obszerny tekst

Jak pamiętamy, tekst wypełniał niemal 2/3 gazetowej strony, z dokończeniem na stronie kolejnej. To niezwykle rzadki przypadek tak obszernego tekstu w ówczesnych numerach. Materiał podpisany inicjałami L. Sz–i odznaczał się nadzwyczajną drobiazgowością opisów wszystkich zdarzeń związanych z tragedią. Odnosimy wrażenie, że autor był między uczestnikami zdarzeń! Informował, co robili przed katastrofą czterej młodzi taternicy, skąd przyszli do Schroniska Teryego Kasznicowie, kto kogo poprosił o pomoc, o której godzinie wszyscy wyszli ku przełęczy, kiedy się rozstali.

Na szczególną uwagę zasługuje dokładne opisanie okoliczności, do których doszło już po rozstaniu obu grup. Autor cytuje nawet przedśmiertelne wypowiedzi Stanisława Kasznicy i Wasserbergera, opisuje w jaki koc zawinięte było ciało 12–letniego syna Kaszniców. Informuje też, że Kasznicowie byli doświadczonymi turystami. Mało – tekst zawiera także relację ze spotkania braci Szczepańskich i Zaremby z Walerią Kasznicową, wraz z opisem siniaków na twarzy kobiety. Do tego spotkania miało dojść 7 sierpnia, w piątek wieczorem (wypadek zdarzył się w poniedziałek). Miał też autor dokładne informacje dotyczące procedur sekcji zwłok, łącznie z nazwiskami lekarzy dokonujących poszczególnych czynności. Jak pisze, wyniki sekcji są już znane, ale wynik utrzymywany jest w tajemnicy.

Podejrzenia autora tekstu

Jest jednak coś w tej relacji, co może bulwersować. Autor nie ukrywa, że podejrzewa Walerię o spowodowanie śmierci całej trójki. Wspomina, że wypadek tłumaczony jest „gwałtownym naporem huraganu i rozedmą płuc”, ale od razu określa to jako absurd. Pierwszą obdukcję lekarską nazywa skandalem, a zachowanie Kasznicowej podejrzanym. Wiele tu insynuacji, pomówień i sugerowania zbrodni. Skąd autor zaczerpnął tak dokładne informacje?
Fragment publikacji dotyczącej tragedii z 1925 roku.

Cykl spotkań z twórcami

Krakowski Czwartek Kryminalny to zapoczątkowany w 2014 r. przez Fundację „Urwany Film” cykl spotkań z twórcami polskiej literatury kryminalnej. Podczas ponad stu edycji w Artetece Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej przy ul. Rajskiej 12 gośćmi byli najbardziej znani krajowi pisarze kryminalni, policjanci (antyterroryści, specjaliści od daktyloskopii, cyberprzemocy, portretów pamięciowych, przestępczości zorganizowanej, seryjnych morderców), prywatni detektywi, dziennikarze śledczy, pracownicy Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego, Zakładu Chemii Sądowej UJ, Instytutu Psychologii UJ czy Koła Kryminalistyki UJ.

Oto najlepsze miasta do życia w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska