MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słowo na niedzielę: Kiedy się nie modlę...

Józef Augustyn SJ
Modlitwa i tylko ona może zagwarantować skuteczność naszych wysiłków i działań. Niekiedy skarżymy się Jezusowi jak Piotr: Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy (Łk 5, 5), ale zapominamy o tym, że pracowaliśmy bez Niego: jedynie własnymi tylko siłami.

Kiedy nasze działanie zaczynamy od modlitwy, wówczas to Pan inspiruje nas i kieruje naszymi inicjatywami. Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów (Łk 5, 4) - powie Jezus, a słowa
te zapewnią owocność pracy Piotra i jego towarzyszy.

Pierwszym dziełem każdego z nas jest nasze życie duchowe, codzienna modlitwa, przejrzystość serca, szacunek oraz współczucie wobec bliźnich. Wszyscy o tym dobrze wiemy, ale w codzienności życia jakże często o tym zapominamy. Nie modlimy się...

A modlitwa jest nam potrzebna do życia jak powietrze, woda i codzienny chleb. W każdy dzień potrzebujemy oddychać Bogiem, pić z Jego źródła miłości i karmić się Jego łaską. Jeśli nasze życie będzie zakorzenione w Nim, stanie się dobre i szczęśliwe, a prowadzone przez nas dzieła będą skuteczne.

Bez modlitwy i życia duchowego zaczniemy zachowywać się nielogicznie, nierozumnie, a nawet destrukcyjnie, niszcząc to, co sami wcześniej zbudowaliśmy, krzywdząc innych. I właśnie dlatego winniśmy traktować modlitwę jako podstawowe nasze dzieło i najważniejszą odpowiedzialność. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić
(J 15, 5).
Dzięki modlitwie jesteśmy w stanie oddawać Bogu całe nasze życie i wszystkie nasze codzienne sprawy: te przeżywane świadomie za dnia i te nocne, ujawniające się poprzez senne marzenia
i koszmary pełne niepokoju.

Nie tylko prowadzone przez nas dzieła są darem i łaską, ale jest nią przede wszystkim zaproszenie do modlitwy i nasze trwanie przed Panem. Jezus nie powołał nas jedynie do tego, abyśmy dla Niego pracowali, ale byśmy z Nim przebywali, poznawali Go, miłowali i naśladowali.

Modlitwa jest najgłębszym źródłem radości życia. Zaiste, jeden dzień w przybytkach Twoich lepszy jest niż innych tysiące; wolę stać w progu domu mojego Boga, niż mieszkać w namiotach grzeszników. Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą, Pan hojnie darzy łaską i chwałą, nie odmawia dobrodziejstw postępującym nienagannie (Ps 84, 11-12). Młody Tomasz Merton pisał w Dzienniku:

"Teraz dzięki Tobie modlę się przez cały dzień w wielkim pragnieniu, powtarzając wciąż od nowa: Pozwól mi należeć tylko do Ciebie, oddać Tobie wszystko. Kiedy się nie modlę, bywam oschły
i chory. Kiedy się modlę, czasem dajesz mi niezmącony, najdyskretniejszy spokój. Nie mogę przestać! Nigdy nie wolno mi przestać się modlić! To boli, gdy przestaję się modlić".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska