Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Peszko: "Mała reprymenda w szatni i pobudzenie zespołu były potrzebne". Trenerzy po meczu Wieczysta - Garbarnia

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Wieczysta Kraków pod wodzą Sławomira Peszki wygrała ósmy mecz z rzędu
Wieczysta Kraków pod wodzą Sławomira Peszki wygrała ósmy mecz z rzędu Wojciech Matusik / Polskapress
Wieczysta pokonała Garbarnię 4:0, ale dopiero po przerwie zagrała tak, jak na zdecydowanego faworyta rozgrywek przystało. - Pierwsza połowa nie do akceptacji. Wszystko wydawało mi się takie ospałe, gdybym coś takiego widział na treningu, byłbym zdenerwowany. I zawodnicy dobrze o tym wiedzą - mówił trener Wieczystej Sławomir Peszko. Szkoleniowiec Garbarni Marcin Pluta stwierdził: - W drugiej połowie zostaliśmy troszkę wypunktowani. Zwłaszcza pierwsza i trzecia bramka to taka bezlitosna egzekucja naszych błędów.

Sławomir Peszko, trener Wieczystej Kraków:

- Z pierwszej połowy nie byłem zadowolony, w zasadzie w ogóle, z niczego. Chyba drużyna miała w głowie, że Garbarnia przyjedzie i sobie doliczamy trzy punkty. Więc mała reprymenda w szatni i pobudzenie zespołu było trochę potrzebne, bo w pierwszej połowie było właśnie to, czego nie chcę: wolna gra, mało skoków pressingowych, mało skracania pola gry. Wszystko wydawało mi się takie ospałe, gdybym coś takiego widział na treningu, byłbym zdenerwowany. I oni dobrze o tym wiedzą.

Cieszy mnie natomiast reakcja w szatni, jak sami pobudzali się w przerwie. Chyba wiedzą, o co grają. I po pierwszej bramce głowa ich "puściła" i zaczęła się naprawdę ta nasza jakość. Trochę tego luzu, szybko strzelona druga bramka uspokoiła nam ten mecz. Cieszę się, że dużo pomogły zmiany, które zrobiliśmy. Z całości jestem zadowolony, bo oczywiście 4:0, nie straciliśmy w drugim meczu na wiosnę bramki, co mi się bardzo podoba. Natomiast, tak jak mówię, pierwsza połowa jest nie do akceptacji.

Marcin Pluta, trener Garbarni:

- Zacznę od gratulacji dla zespołu Wieczystej. Poprzez swój pragmatyzm i oczywiście jakość, którą ma, kontynuuje swoją kapitalną serię. Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz: pierwsza połowa w naszym wykonaniu była naprawdę poprawna, uważam, że w wielu momentach kontrolowaliśmy ten mecz w sposób, w jaki chcieliśmy. Oczywiście, Wieczysta miała dwa uderzenia w poprzeczkę, ale my też stworzyliśmy sytuacje, po których uważam, że powinniśmy strzelić co najmniej jedną bramkę.

W drugiej połowie... zostaliśmy troszkę wypunktowani. Zwłaszcza pierwsza i trzecia bramka to taka bezlitosna egzekucja naszych błędów, jeżeli chodzi o działania z piłką. I konsekwencja Wieczystej dała jej kolejne bramki. Natomiast u nas trochę spadło morale, i to mnie bardzo martwi. Myślę, że ten mecz będzie takim przełomowym, jeżeli chodzi o zrozumienie pewnych rzeczy w kontekście naszego zespołu, jeżeli chodzi o poświęcenie, o determinację. O taką spójność grupy, bo to jest obszar, który też w ostatnim meczu był dość widoczny, bo do przerwy prowadząc (z Wisłoką Dębica - przyp.) 3:0, zremisowaliśmy. I myślę, że w tym obszarze musimy bardzo mocno popracować, bo jest bardzo dużo meczów jeszcze do rozegrania.

Wracając jeszcze do pierwszej połowy, to uważam, że nasza skuteczna gra, jeżeli chodzi o defensywę, wynikała przede wszystkim ze stabilności w linii obrony. Nie daliśmy się wyciągać, umiejętnie broniliśmy przestrzeń za plecami, aczkolwiek w samej końcówce dostaliśmy jedną piłkę, po której było dośrodkowanie. Ale byliśmy też skuteczni i odpowiedzialni za to, co mamy robić. W drugiej połowie po stracie bramki już się nam zespół odrobinę rozjechał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska