Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzyński: chciałbym wrócić do Cracovii

Redakcja
Może Łukasz Skrzyński zagra jeszcze w "Pasach"?
Może Łukasz Skrzyński zagra jeszcze w "Pasach"? jacek kozioł/archiwum
- Wiem, że interesował się mną trener Orest Lenczyk jeszcze w ubiegłe wakacje, przed zamknięciem okienka transferowego - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" piłkarz Polonii Warszawa, Łukasz Skrzyński.

Czy kolejny mecz przeciwko "Pasom" wywołuje u Ciebie jeszcze dreszczyk emocji?
To już siódmy mój mecz przeciw Cracovii, a piąty ligowy, i za każdym razem mocniej bije mi serce. Mimo że już coraz mniej jest w Cracovii moich dawnych kolegów. Zostali jeszcze Cabaj, Pawlusiński, Moskała. Żałuję tylko, że nie gramy w Krakowie, bo bardzo bym chciał wystąpić na nowym stadionie. Nie wiem, czy będzie mi to dane, gdyż w grudniu kończy mi się kontrakt z Polonią...

Zobacz także: Piotr Giza trenuje z Cracovią

A masz szansę na sobotni występ?
Ciężko powiedzieć, ale raczej szanse są małe. Miałem dobry początek sezonu, grałem w podstawowej jedenastce, wygrywaliśmy. Po meczu z Polonią Bytom usiadłem jednak na ławce rezerwowych. Nie wiem, co było powodem takiej decyzji. Nie czuję się winny utraty bramek. Muszę jednak pogodzić się z decyzją trenera. Jestem do jego dyspozycji, swoją postawą udowadniam, że szkoleniowiec może na mnie liczyć.

Mówi się, że ten mecz może być walką "o głowę" trenera Ulatowskiego. Czy równie ważny jest dla trenera Janasa?
Nie wyobrażamy sobie porażki z Cracovią. Mamy aspiracje do grania w europejskich pucharach, a Cracoviajest na ostatnim miejscu, ma tylko cztery punkty. Jednak "Pasy" są niewygodnym rywalem dla Polonii. W krakowskim klubie jest teraz gorąco, po kilku spotkaniach bez porażki przyszła przegrana z Ruchem Chorzów. W Polonii są duże wymagania, ale trener Paweł Janas ma spory kredyt zaufania. Zresztą nie myślimy w tych kategoriach, że gramy o uratowanie trenera czy nie. Wiemy tylko, że nie możemy stracić punktów.

Co sądzisz o tegorocznej postawie Cracovii?
Przez ostatnie dwa sezony walczyła o utrzymanie. Teraz jest to drużyna budowana od nowa. Oglądałem jej kilka spotkań - z Legią, Lechem, Górnikiem, TSV. Nie chcę krytykować zawodników ani trenera. Na pewno Cracovia nie zasługuje na to, by być na ostatnim miejscu w tabeli. Grają w niej reprezentanci różnych kategorii wiekowych, różnych krajów. Tacy piłkarze, jak Matusiak, Ślusarski, Pawlusiński, Ntibazonkiza, są bardzo kreatywni. Nie wiem jaka jest przyczyna tego, że Cracovia ma mało punktów. Czasem zdarza się pech.
Ale siedem przegranych spotkań w dziewięciu meczach to nie pech...
Cracovia jest drużyną bardzo chimeryczną... Dlatego też musimy się solidnie przygotować do spotkania z nią, nie wiadomo bowiem, jak zagra. Zagrała świetnie z Legią, lecz zdarzył się jej taki słaby mecz jak z Ruchem Chorzów. Może problem tkwi w szatni? Jest dużo zmian w zespole, piłkarze są niedotarci - i to może być największym problemem. Trener Ulatowski uważany jest za dobrego stratega, ale być może kłopot leży w relacjach interpersonalnych.

Zobacz także: Piotr Giza trenuje z Cracovią

W Cracovii masz jeszcze kolegów, powinieneś mieć zatem informacje z pierwszej ręki, co się tak naprawdę dzieje w zespole...
Owszem, rozmawiamy z Marcinem Cabajem, Darkiem Pawlusińskim, jednak nie poruszamy tego tematu. To są wewnętrzne sprawy i nikt nie chce się mieszać do innego zespołu.

W grudniu kończy Ci się kontrakt. Zagrałbyś jeszcze w Cracovii?
Bardzo chciałbym wrócić. Moje nazwisko było kojarzone z Cracovią podczas okresów transferowych. Zresztą mówiłem podczas mojego pożegnania, że chciałbym wrócić, nawet niekoniecznie w roli piłkarza. Nadal czuję się na siłach, by grać w ekstarklasie.

Czy Cracovia interesowała się Tobą po odejściu z klubu?
Wiem, że interesował się mną trener Orest Lenczyk jeszcze w ubiegłe wakacje, przed zamknięciem okienka transferowego. Pod koniec rundy wiosennej też szkoleniowiec był zainteresowany, ale nic z tego nie wyszło, bo potem został zwolniony i temat upadł.

Ostatnio do klubu "Pasów" zawitał Twój były kolega z drużyny Piotr Giza ma szansę na powrót. Nie jest więc niemożliwe, że Łukasz Skrzyński zagra na nowym stadionie w koszulce w pasy...
Mam nadzieję, że będzie to realne. W grudniu staję się wolnym zawodnikiem, jestem otwarty na rozmowy. Z chęcią przywdziałbym koszulkę w pasy. Póki co skupiam się na grze w warszawskim klubie.

Rozmawiał Jacek Żukowski

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska