Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna: grasują szajki złomiarzy

Iwona Kamieńska
Skup złomu przy ulicy Wiśniowieckiego w Nowym Sączu działa pomimo zimowej aury
Skup złomu przy ulicy Wiśniowieckiego w Nowym Sączu działa pomimo zimowej aury izabela frączek
Wyspecjalizowali się w kradzieży kabli linii telekomunikacyjnych. Od jesieni do minionego weekendu udało im się zdemontować i spieniężyć ponad dwa kilometry kabli. Operatorów telefonicznych narazili na straty związane z naprawą sieci. Ludzi - na ciszę w słuchawkach i odcięcie od internetu.

Doda ma zapłacić 5 tysięcy za obrazę uczuć religijnych

Trzech zatrzymanych przez sądecką policję złodziei w wieku 19-20 lat przyznało się do dziewięciu kradzieży. Wpadli w sobotę o pierwszej w nocy na gorącym uczynku, kiedy skusili się na kabel w podsądeckiej Brzeznej.

- Kable były opalane, dzięki czemu odzyskiwali z nich miedź, którą sprzedawali w skupach złomu. Dla złodziei był to zysk rzędu kilkuset złotych, dla właścicieli strata rzędu kilkudziesięciu tysięcy - mówi starszy sierżant Paweł Grygiel, rzecznik sądeckiej policji.

Rozbita, złodziejska szajka złomiarzy z okolic Podegrodzia ma na Sądecczyźnie sporą konkurencję. Plaga kradzieży metali kolorowych to charakterystyczny objaw zaciskania pasa, czyli kryzysu. I choć, jak mówi sierżant Grygiel, punkty skupu wprowadzają coraz więcej zabezpieczeń przed nieuczciwymi dostawcami złomu, ci mają ciągle nowe sposoby na spieniężenie łupów.

- W jednym ze znanych nam punktów skupu działa najwyższej klasy monitoring, bo właściciele chcą uniknąć posądzenia o paserstwo - zauważa policjant.

Każdy sądecki skup rejestruje dostawców, sprawdza ich dokumenty tożsamości, ale wytrawni złodzieje poddają obróbce skradzione rzeczy, a czasem wywożą do "zaprzyjaźnionych" skupów daleko poza Nowym Sączem.

Przestępcy biorą na celownik każde miejsce, skąd da się wymontować coś cennego. Przekonano się o tym nawet w sądeckim sądzie. Z jego gmachu zniknęły niedawno miedziane rynny. Wcześniej okradziono z takich rynien kilka podmiejskich kościołów.

23-letniemu sądeczaninowi, który ma na koncie sześć kradzieży rynien z budynków instytucji publicznych, grozi teraz pięć lat odsiadki. Miedziane elementy demontował, gniótł i ładował do plecaka.

Miedź jest szczególnie cennym łupem. Za kilogram skup płaci od 20 do 26 złotych. Złomiarze łakomym okiem patrzą też na przedmioty z mosiądzu. Nie uznają żadnych świętości, kradną też z cmentarzy.

- Mamy między innymi zgłoszenia kradzieży krzyży mosiężnych z nagrobków - przyznaje sierżant Grygiel.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska