Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: radnym w Gródku powinien zostać Wiesław Mrzygłód

Wojciech Chmura
Sołtys  Wiesław Mrzygłód
Sołtys Wiesław Mrzygłód Wojciech Chmura
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu unieważnił w poniedziałek wyniki wyborów uzupełniających do Rady Gminy Gródek nad Dunajcem, przeprowadzonych 28 kwietnia w Tropiu.

Po analizie wszystkich kartek wyborczych z urny sąd uznał, że większą liczbę głosów (66) otrzymał Wiesław Mrzygłód, a nie, jak uznała obwodowa komisja wyborcza, Józef Wolak.

Równocześnie sąd wygasił mandat zaprzysiężonemu już na sesji rady Wolakowi i nakazał obwodowej komisji wyborczej ponowne sporządzenie protokołu, zgodnego z sądowymi ustaleniami. Powtórki wyborów na radnego z Tropia nie będzie.

Wybory uzupełniające zarządzono po tragicznej śmierci reprezentującego Tropie w Radzie Gminy Gródek nad Dunajcem Józefa Łagosza. O mandat ubiegało się dwóch kandydatów: Wiesław Mrzygłód, sołtys Tropia, i Józef Wolak, mieszkaniec wioski. Pierwszy z nich, zgodnie z protokołem komisji, otrzymał 62 głosy, drugi 64. Komisja uznała cztery oddane głosy jako nieważne.
Komitet wyborczy Mrzygłoda zakwestionował protokół, utrzymując, że te cztery głosy należą się jego kandydatowi, i skierował sprawę do sądu.

- Z wyrokiem nie będę polemizować - podkreśla Anita Bogdanowicz, przewodnicząca Obwodowej Komisji Wyborczej, która liczyła głosy. - Mogę tylko powiedzieć, że poddawałam pod głosowanie członków komisji wszystkie kartki, co do których mieliśmy wątpliwości, czy oddano na nich głos prawidłowo - mówi.

Bogdanowicz podkreśla, że do komisji zgłosił ją komitet Wiesława Mrzygłoda. - Z ciężkim sercem podpisywałam protokół na koniec wyborów, ale kierowałam się uczciwością i przepisami ordynacji wyborczej - dodaje.

Protokół z głosowania, wraz z kartami, na których głosowali mieszkańcy Tropia, trafił następnie do Gminnej Komisji Wyborczej.
- Wójt dostał w kopercie zapieczętowane kartki do depozytu. Uznaliśmy protokół jako obowiązujący - wyjaśniała nam wczoraj Paulina Furtak, przewodnicząca Gminnej Komisji Wyborczej.

W sądzie Paulinie Furtak pokazano karty uznane za nieważne. Urzędniczka miała wątpliwości, czy wszystkie tak właśnie należało zakwalifikować.

Wyrok sądu jest nieprawomocny, dlatego Wiesław Mrzygłód jest ostrożny w komentowaniu swojej obecnej sytuacji. - Liczyłem, że ostateczne rozstrzygnięcie wątpliwości może być w rękach sądu, i nie zawiodłem się. Jeśli wyrok będzie ostatecznie na moją korzyść, będę pracował jako radny, tak by byli ze mnie zadowoleni mieszkańcy, wójt i samorząd Gródka.

- Mój kontrkandydat miał prawo odwoływać się do sądu i to uczynił. Taka jest demokracja. Wiadomość, która dotarła do mnie z sądu, jest świeża i będę ją analizował - powiedział nam Józef Wolak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska