Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rydze i kurki z gładyszowskiego Eleosu podbijają serce Małopolski

Agnieszka Nigbor-Chmura
Kilka minut po godzinie ósmej w pracowni gospodarstwa domowego pełne zaangażowanie zarówno instruktorów, jak i podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej w Eleosie. W ruch idą gotowe już słoiki. W nich smaki minionego lata i tegorocznej jesieni. Dorodne rydze i kurki w dwóch wersjach, po łemkowsku - to znaczy z sosem pomidorowym i marynowane. Do tego stosowne naklejki, z logo Eleosu, nazwą produktu, jego składem i ozdobna aranżacja.

Wszystko nadzoruje Wioletta Padoł, instruktor terapii zajęciowej w pracowni haftu i szycia WTZ Eleos w Gładyszowie. - To był pomysł księdza Arkadiusza, bo rydzów i kurek w gładyszowskich lasach jest pod dostatkiem. Certyfikowane grzyby trafiają do nas, a my odpowiednio je przygotowujemy i sprzedajemy - tłumaczy. Smakołyki z Gorlickiego trafiają na lady handlowe krakowskich targowisk - placu pod Halą Targową, Kleparza i placu Nowego.

Ponadto odbiorcami są turyści, często osoby zaprzyjaźnione z Eleosem. To one podsunęły pomysł tworzenia produktów bez konserwantów. Reszty historii o pomyśle wysłuchuję już w Smerekowcu, bo za księdzem Arkadiuszem Barańczukiem, który akurat prowadzi zajęcia w tamtejszej szkole, trudno nadążyć.

Ten pośpiech i chaos nie wynika ze złej woli, ale z szeregu obowiązków. Ksiądz Arkadiusz jest bowiem proboszczem dwóch parafii prawosławnych w Gładyszowie z filią w Regietowie i w Zdyni z filią w Koniecznej, wybudował i od grudnia ubiegłego roku prowadzi Eleos, prawosławny Ośrodek Miłosierdzia, w którym funkcjonują wspomniane warsztaty, przedszkole, mieszkania chronione dla bezdomnych, odbywają się kursy językowe, spotkania integracyjne dla seniorów i gimnazjalistów.

Ponadto jego zadań, planów i zamierzeń nie sposób ogarnąć. - Jak Bóg da, to będzie - powtarza stale - i chyba jemu daje obficie i siły, i łaski, skoro każdy plan przekuwa w rzeczywistość bliską biednym, ułomnym fizycznie i umysłowo. Jak to było z tym pomysłem na rydze? - podpytuję.

- Wielu mieszkańców Gorlickiego zbiera rydza, są firmy, które je skupują, przetwarzają i zarabiają. My też postanowiliśmy pójść ich śladem. Zarobione w Warsztatach pieniądze będą na wyjazd na przyszłoroczne wakacje. W tym roku byliśmy w Gdańsku, za pieniądze z Eleosu i od sponsorów. Być może w przyszłym roku uda się wyjechać w równie atrakcyjne miejsce, może na dłużej - odpowiada ksiądz Arkadiusz.

W rozmowie okazuje się, że Eleos w Gładyszowie to spory zakład pracy. - Dzisiaj zatrudniamy 16 osób, ale w sezonie nawet do 30. W ośrodku prowadzony jest kurs angielskiego dla osób po 50. roku życia, istnieje ośrodek wsparcia dla seniorów. Na zajęciach spotyka się tam 20 osób starszych i dziesięcioro gimnazjalistów. W ramach zajęć integracyjnych wyjeżdżają wspólnie na basen, do teatru, do kina, do opery. Gdy latem nie pracują warsztaty, w których w ciągu roku jest 25 osób, organizujemy zielone szkoły. W lipcu tego roku wypoczywało u nas 180 dzieci. Poza tym prowadzimy przedszkole dla 3-4-latków i mamy pięć mieszkań chronionych dla bezdomnych - wylicza nasz rozmówca.

To oznacza, że budynek w którym mieści się Eleos, wyczerpał już swoje możliwości lokalowe. Ksiądz Arkadiusz nie ukrywa, że chciałby stworzyć świetlicę dziennego pobytu dla osób niepełnosprawnych i Dom Spokojnej Starości i rozgląda się za odpowiednią lokalizacją.

- W grę wchodzą na razie dwa obiekty - budynek po dawnej szkole w Rozdzielu lub po byłej strażnicy Straży Granicznej w Wysowej-Zdroju. Jeden jest własnością gminy, drugi mieniem wojskowym. Sprawy własnościowe będą tutaj kluczowymi. Ponadto kłopotów z adaptacją i związanymi z tym wydatkami będzie sporo. - Jak Bóg da siły i dobrych ludzi na drodze, to może uda się im sprostać - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska