Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbite życie, czyli nasza opowieść o namiętnej wojennej miłości

Halina Gajda
fot. Bogdan Malesza
W najbliższą niedzielę, w Szymbarku wielka rekonstrukcja historyczna z I wojny światowej. Będziemy tam z naszą redakcją terenową. Będzie można zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.

Karolina i Tadeusz, zakochani, młodzi, niby wiedzą, że wokół wojna, że co chwila przychodzą wiadomości, że ten czy ów został ranny, zginął, wzięty do niewoli. Oni żyją tym, co się dzisiaj ma wydarzyć - przecież biorą ślub. Pan młody szczęśliwy, bo od miesięcy nie widział się z ukochaną. Wszystko to mąci mu niespokojna myśl: zdezerterowałem, grozi mi sąd wojenny...

- Nasza niedzielna rekonstrukcja będzie inna, niż ta do której przyzwyczailiśmy się w Sękowej. Owszem, będą wojenne wątki, ale naszym celem była chęć pokazania, że choć działa wokół grzmiały, na wsi toczyło się życie: jedni ginęli od kul, inni rodzili się - opowiada Bogdan Malesza, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Kultury Persiina z Kobylanki, pomysłodawca i organizator przedsięwzięcia. Wszystko zacznie się wczesnym popołudniem, w skansenie w Szymbarku. - Wojenna zawierucha wygnała ludzi z domów. Wracają, bo zrobiło się spokojniej. Ogarniają domy, otoczenie wokół nich, a myśli wszystkich zaprzątają przygotowania do wesela - opowiada dalej.

Scenariusz jest tak rozpisany, by każdy z widzów mógł niejako czynnie wziąć udział w tym, co się dzieje. - Będzie więc można pomóc chłopom ostrzyć kosy, by wysiec trawę na miejscu pod zabawę. Kobiety zajmą się oczywiście pichceniem - będą robiły makaron, jakieś pierogi, zupę. Chętni będą mogli im pomóc i w ten sposób włączyć się w inscenizację - zapowiada.

Jak to na wojnie, co jakiś czas przez wieś przetoczy się wojskowy garnizon, będą kogoś szukać, przekażą wieści z frontu, wydadzą rozkazy.
Do inscenizacji przygotowuje się m.in. Leszek Czech z Kobylanki. Zapowiada, że będzie robił zęby do grabi. Przecież kiedyś było to na porządku dziennym... - Wszystko jest tak pomyślane, by widzowie mieli wpływ na to, co dzieje się w zaimprowizowanej wsi - dodaje Malesza.

Na niedzielę szykuje się Grupa Rekonstrukcji Historycznej Gorlice 1915. - Będziemy tymi złymi, co grabią, sieją zniszczenia. Na wojnie to nic dziwnego - mówi Tomasz Machowski, członek grupy. - Jesteśmy zwarci, gotowi i zmobilizowani do działania - uśmiecha się.

Podpytywany, niechętnie zdradza, że oprócz typowo wojskowej roli, będą również częstowali gości. Nie chce jednak powiedzieć, czym dokładnie. - Mamy w zanadrzu kilka niespodzianek, ale o tym w niedzielę, na miejscu - zapowiada. Jak skończy się opowieść o miłości Karoliny i Tadeusza - zobaczymy w niedzielę. Zdradzimy tylko, że przyjdzie mu tłumaczyć się za dezercję z wojska. Czy przełożeni przyjmą wyjaśnienia... Inscenizacja "Rozbite życie" rozpocznie się o godz. 14.30 - zapraszamy: 7 czerwca, Skansen Wsi Pogórzańskiej, Szymbark.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska