Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja nad Wisłą w Krakowie. Będzie więcej zieleni na bulwarach, powstanie luksusowa marina z hotelem i nowa plaża

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Kraków widziany z rzeki Wisły
Kraków widziany z rzeki Wisły Joanna Urbaniec / Polska Press
Rewitalizacja bulwarów wiślanych, budowa plaży oraz nowego portu dla motorówek i żaglówek. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jedno z ulubionych miejsc spacerów krakowian tuż nad samą Wisłą będzie jeszcze bardziej atrakcyjne niż teraz. Żeby tak się stało, gmina potrzebuje dużych pieniędzy i nowych działek. Organizacje ekologiczne chcą, żeby przy okazji atrakcyjnie, ale i z poszanowaniem przyrody, zagospodarować tereny ciągnące się wzdłuż dopływów królowej polskich rzek, które teraz są zaniedbane.

Nad Wisłą szykuje się rewolucja, która obejmie przede wszystkim popularne wśród spacerowiczów bulwary. Pojawi się na nich m.in. dodatkowy pas zieleni, który ma oddzielić pieszych od rowerzystów.

- Dzięki temu jazda i spacer po bulwarach będą bezpieczniejsze - przekonują urzędnicy.

Na bulwarach wiślanych miałoby się również pojawić 400 nowych drzew i 55 tys. krzewów i bylin. Szacuje się, że realizacja wielkiego projektu, który ma objąć 17 hektarów, pochłonie ponad 40 mln zł.

- Będzie mogła się ona rozpocząć po uzyskaniu wszystkich niezbędnych uzgodnień, pozwoleń i po zabezpieczeniu pieniędzy w budżecie miasta - twierdzi Kamil Popiela. Konkretne terminy nie padają.

Doradca zarządu ds. środowiskowych w Fundacji WWF Polska Piotr Nieznański twierdzi, że w ramach inwestycji władze Krakowa mogłyby również wykorzystać potencjał zaniedbanych dziś dopływów Wisły.

- Doliny rzeczne Rudawy, Sanki i Białuchy są niszczone regulacją, a nawet traktowane jako wysypiska śmieci, co jest przerażające. Tymczasem jako ostatnie przyrodniczo cenne i niezbudowane obszary na terenie miasta powinny być zadbane, chronione i atrakcyjne dla mieszkańców. Oczywiście ich zagospodarowanie musi uwzględniać fakt, że stanowią ważne korytarze ekologiczne oraz przewietrzania miasta - przekonuje w rozmowie z nami Nieznański.

Kamil Popiela z biura prasowego twierdzi, że miasto ma w planach poszerzenie bulwarów o tereny wzdłuż dopływów Wisły. - Trwa pozyskiwanie gruntów pod tę inwestycję - przekonują nas urzędnicy.

Wielki powrót plaży

Wiele wskazuje również na to, że po kilku latach oczekiwań mieszkańcy znów będą mogli odpoczywać i opalać się na plaży, której budowa planowana jest na bulwarze Wołyńskim obok dawnego hotelu Forum.

- Liczymy, że w najbliższych dniach będziemy gotowi złożyć wniosek do Wód Polskich o pozwolenie wodnoprawne, które jest niezbędne do tego, abyśmy zaczęli starać się o zezwolenie na budowę plaży - poinformował nas Marek Kufel, który jest prezesem spółki Balon Widokowy.

To właśnie ta firma - w konsorcjum ze spółką Forum - wygrała przetarg na dzierżawę na 15 lat należących do gminy i skarbu państwa działek na bulwarze Wołyńskim. Umowa między nimi a miastem będzie obowiązywać do połowy czerwca 2037 roku. Na ponad 95-arowym terenie nad Wisłą na własny koszt dzierżawcy zamierzają urządzić plażę, którą chcą udostępnić krakowianom już w tym roku.

Nie będzie jedyną atrakcją. Na bulwarze ma powstać cały kompleks rekreacyjno-wypoczynkowo-kulturalny: do tego z usługami gastronomicznymi. Przestrzeń ma być ogólnodostępna dla wszystkich.

Zardzewiała rudera

Nowe życie mają zyskać także zaniedbane tereny nieopodal mostu Kotlarskiego, gdzie straszy zardzewiała rudera dawnego portu "Żeglugi Krakowskiej". Zarząd Infrastruktury Sportowej za około 100 mln złotych planuje budowę w tym miejscu luksusowej Mariny Krakowskiej z hotelem oraz biurami.

- Nowy port jest tworzony głównie z myślą o małych jednostkach pływających, ale będzie tam również możliwość cumowania większych - przekonuje Michał Sobolewski, rzecznik prasowy ZIS.

Z mariny będą także mogli korzystać policyjni wodniacy, pracujący na co dzień na rzece Wiśle.

Jak się dowiedzieliśmy, jest już gotowa dokumentacja projektowa, na podstawie której wybudowany zostanie nowy port. - Teraz przygotowujemy się do aplikowania o fundusze unijne - mówi Sobolewski.

O port pod Wawelem z prawdziwego zdarzenia zabiegali krakowscy armatorzy, właściciele jachtów i łodzi motorowych. Aktywiści i ekolodzy obawiają się jednak, że realizacja projektu może doprowadzić do zabetonowania atrakcyjnego terenu oraz hałasu nad Wisłą. Więcej pialiśmy o tym w materiale poniżej:

Na zaniedbanych terenach przy moście Kotlarskim działała kiedyś baza przeładunkowa "Żeglugi Krakowskiej". Pozostały po niej budynek dawnego portu i wraki barek. Część terenu należy do gminy Kraków, a pozostały fragment do skarbu państwa. Mariną ma zarządzać wyłoniony w przetargu operator.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska