Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region po powodzi. Trwają porządki i liczenie milionowych strat

Janusz Bobrek, Łukasz Bobek, Monika Pawłowska, Paweł Chwał
Damian Radziak
Zerwane drogi, mostki, powalone drzewa i zalane piwnice domów to najczęstsze straty po czwartkowej powodzi. Najbardziej ucierpiały gminy w powiecie limanowskim i na Podhalu. Tu straty będą liczone w setkach milionów złotych.

Na Podhalu na skutek intensywnych opadów deszczu najbardziej ucierpiała gm. Ochotnica Dolna. Wójt Stanisław Jurkowski szacuje wstępnie straty na ponad 120-150 mln zł.

- Woda wyrządziła sporo strat w kilku przysiółkach. Zniszczyła kilka kilometrów dróg gminnych i dojazdowych do posesji, przepusty, kanalizację w wiosce, a także drogę powiatową biegnącą przez wieś. Woda zerwała ponadto siedem mostków, a także zniszczyła przysiółki mostu na drodze powiatowej - mówi wójt.

Odcięci od świata są także mieszkańcy przysiółka Kras w Krościenku. Tam Dunajec zniszczył jedyną drogę prowadzącą do ich domów. Skutki powodzi czują także mieszkańcy wielu innych miejscowości na całym Podhalu. W sumie od środy strażacy w powiatach tatrzańskim i nowotarskim zanotowali ponad 250 interwencji związanych z wodą.

W powiecie limanowskim najbardziej ucierpiała gmina Kamienica.

- Cały czas trwają prace z usuwaniem skutków powodzi. Ściągamy wszystkie powalone drzewa, słupy, betonowe elementy i pozrywane małe mosty. Musimy się śpieszyć, żeby zdążyć, bo zapowiadane są kolejne opady - zaznacza Jan Puchała, starosta limanowski. Tu woda porwała m.in. fragment drogi do Zasadnego. Już tego samego dnia wykonano przejazd tuż obok zerwanego asfaltu. Dzięki sprawnej akcji strażaków i policji nikomu nic się nie stało. Na bieżąco były udrażniane wszystkie przepusty. W powiecie ewakuowano 49 osób. Woda zniszczyła także drogę w Dobrej.

Wojewoda małopolski już zapewnił, że poszkodowani będą mogli się strać o finansowe wsparcie. Do 6 tys. zł mogą otrzymać rodziny lub osoby poszkodowane w wyniku klęski żywiołowej. Na remont budynku można uzyskać 20 tys. zł, natomiast na odbudowę do 200 tys. zł.

W Nowym Sączu wysoki stan Dunajca przeszkodził w pracy przy budowie nowego mostu heleńskiego. Z koryta rzeki trzeba było wyprowadzić ciężki sprzęt z obawy przed porwaniem go przez wzburzony nurt rzeki.

- Konstrukcja i wszystkie maszyny, które mamy na budowie, są bezpieczne. Udało się w porę ewakuować sprzęt. Myślę, że w poniedziałek będziemy mogli szacować ewentualne szkody, które rzeka wyrządziła - zaznacz Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. Bardzo możliwe jest, że wydłuży to czas oddania inwestycji do użytku. Wczoraj starosta Marek Pławiak odwołał pogotowie powodziowe w powiecie nowosądeckim. Na Sądecczyźnie woda nie wyrządziła dużych szkód, nie licząc lokalnych podtopień i kamieni na drogach.

W regionie powoli wszystko wraca do normy. Po przymusowej ewakuacji 130 harcerzy z Oświęcimia, Brzeszcz i Krakowa powróciło do obozowiska w Juszczynie (pow. suski), chociaż w powiecie tarnowskim z powodu wysokiego stanu wody wstrzymane zostały kursy promów na Dunajcu między Otfinowem a Pasieką Otfinowską oraz między Wietrzychowicami a Siedliszowicami.

Ulewa na Podhalu. Dziesiątki domów podtopionych. Strażacy wy...

Podhale. Tak wyglądała nocna walka o utrzymanie mostu w Biał...

Skawinka przekroczyła stany alarmowe. Gdy przestaje padać je...

Zerwany dach w Ochojnie. Porywy wiatru narobiły szkody

CZYTAJ WIĘCEJ:

CZYTAJ WIĘCEJ:

ZOBACZ WIDEO: Ulewne deszcze i burze w Małopolsce

Autorzy: videoactive.pl, Julia Karasiewicz, Józef Budacz, Janusz Bobrek, TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska