Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Razem z klaryskami stworzył oratorium o św. Kindze

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Wojciech Kęska
Jutro (18 czerwca) o godz. 20. na dziedzińcu klasztoru klarysek w Starym Sączu Piotr Pałka zaprezentuje oratorium o św. Kindze, do którego libretto napisały siostry.

Niewiele osób ma okazję współpracować z klaryskami. Jak to się stało, że wspólnie stworzyliście oratorium „Najważniejsza jest miłość”?

Kiedy Stary Sącz otrzymał decyzję o przyznaniu dekretu papieskiego, ustanawiającego świętą Kingę patronką miasta, burmistrz Jacek Lelek poprosił mnie o napisanie utworu muzycznego, traktującego o świętej. Czasu miałem niewiele, ale siostry klaryski na szczęście szybko napisały libretto, za co jestem im bardzo wdzięczny.

Jestem ciekawa jak wyglądała Wasza wspólna praca?

Większość ludzi ma zapewne dość jednoznaczne skojarzenia, że siostry klauzurowe, to kobiety smutne i zamknięte w sobie. Muszę powiedzieć, że moje doświadczenie dość częstego przebywania z siostrami karmelitankami, a przy okazji tego projektu z siostrami klaryskami ze Starego Sącza jest zupełnie inne. Pierwsze, co uderza, to niezwykła radość, która jest wpisana w ich twarze i serca. To się od razu czuje. I nie jest to absolutnie nic sztucznego. Poza tym są kobietami umiejącymi żartować. Są po prostu normalne. Z drugiej strony zawsze porusza mnie otwarte serce, pełne czułości i miłości. Człowiek od razu się otwiera i chce rozmawiać o swoich najważniejszych sprawach.

A musiał Pan konsultować każdą nutkę z siostrami?

Siostry dały mi swobodę w dopasowaniu tekstu do frazy muzycznej. Czasem wiązało się to z drobnymi poprawkami. Podczas pisania lubię dzielić się już gotową kompozycją, gdyż szkice nie przekazują tego wszystkiego, co można usłyszeć w wersji finalnej utworu. Oczywiście w pewnym sensie konsultowałem z siostrami każdą nutę. Jak? Odbywało się to w przestrzeni duchowej, kiedy wspierały moją pracę swoją modlitwą. Dla mnie osobiście w procesie komponowania jest to bardzo istotny element wspierający moją pracę. Bez niego nie komponuję. Serio.

Muzyka kościelna jest Panu szczególnie bliska. Daje kompozytorowi więcej możliwości?

Przestrzeń sakralna łączy się dla mnie w sposób istotny z moim światopoglądem. Jest to odniesienie mojego życia do Boga Stwórcy. Ta świadomość pomaga mi we wszelkich działaniach na polu muzycznym, rodzinnym i w relacjach międzyludzkich. Doświadczenie Boga, przez osobisty z nim kontakt daje ogromne możliwości twórcze, jednocześnie ukazując, że wszystko, co posiadam, pochodzi od niego. Tak jest z każdym dźwiękiem, który słyszę. Bardzo dobrze odnajduję się w muzyce kościelnej i cieszę się, że mogę w takiej właśnie przestrzeni działać. Pragnę w tę sposób „Śpiewać pieśń nową” - śpiew uwielbienia.

Jaka uczta czeka nas jutro?

Wsłuchamy się w życie świętej Kingi. Zaśpiewa chór Voce Angeli i zagra Krakowska Orkiestra Kameralna Dell’Arte. W sumie wystąpi ponad sto osób. Zapraszam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska