MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Raba wróci do dawnego koryta i będzie czystsza

Katarzyna Ponikowska
Zwężenie koryta zniszczyło Rabę. Teraz trzeba przywrócić jej naturalny bieg
Zwężenie koryta zniszczyło Rabę. Teraz trzeba przywrócić jej naturalny bieg Łukasz Ślusarczyk, malopolskaznieba.pl
Rzeka Raba płynąca przez gminy Lubień, Pcim, Tokarnia i Myślenice ma szansę ponownie stać się rajem dla wędkarzy i turystów. Zniszczona przez budowę okolicznych dróg i zaśmiecona przez mieszkańców, teraz odzyska dawne, naturalne oblicze.

Czytaj także: Wojak Boxing Night: Artur Szpilka znokautował Becka [ZDJĘCIA]

Wszystko dzięki pieniądzom Szwajcarów, którzy postanowili wesprzeć renaturyzację Raby, czyli przywrócenie jej naturalnego koryta.

- Pamiętam, że kiedyś było tu mnóstwo ludzi. Nad rzekę przyjeżdżało sporo turystów - wspomina pani Maria, mieszkanka Pcimia. - Dziś jest pusto, ale nie ma się co dziwić. Wszędzie śmieci i smród - dodaje.
Mieszkańcy okolicznych miejscowości wyrzucają do rzeki stosy odpadów. W wodzie znaleźć można stare opony, plastikowe zabawki czy butelki. Śmieci to jednak nie jedyny problem Raby.

Najgorzej wpłynęło na nią zawężenie koryta, dokonane m.in. w latach 2000-2006 podczas budowy zakopianki. - Zwężenie rzeki, zwiększa moc strumienia wody i niszczy naturalne szlaki migracyjne ryb. W takim środowisku nie mogą się one rozmnażać. A rzeka jest tylko wtedy czysta, gdy jest w niej naturalne życie - podkreśla Józef Jeleński ze stowarzyszenia Ab Ovo, które od 2007 roku walczy o to, żeby Raba znów płynęła naturalnym korytem.

Sporo udało już się zrobić. - Stowarzyszenie rekultywowało fragment górskiego potoku Kobylok i zatrudniło strażników, którzy strzegą rzeki, by nie wywożono do niej śmieci - wymienia Jeleński. Udało się też wybudować kilka szlabanów, by uniemożliwić wjazd osobom nieuprawnionym nad brzeg Raby. Okoliczni mieszkańcy kradną bowiem z rzeki żwir i kamienie, przez to także zakłócają jej naturalny bieg.

Teraz, dzięki wsparciu z Funduszu Szwajcarskiego, Ab Ovo otrzyma 1,3 mln franków na dalsze działania. - Realizacja projektu, który złożyliśmy do Funduszu, kosztuje 4 mln 126 tys. zł. 90 proc. tej kwoty pokryje dofinansowanie od Szwajcarów - cieszy się Jeleński. - To duży sukces, bo dzięki tym pieniądzom, będzie to jeden z większych tego typu projektów w Polsce - dodaje.

W ramach projektu, Raba na odcinku od ujścia Lubieńki do ujścia Krzczonówki ma płynąć swobodnie. Posadzone zostaną drzewa wzdłuż dróg i zburzone dwie zapory - w Krzczonowie (gm. Tokarnia) i Stróży (gm. Pcim).

Prace te wzmocnią też bezpieczeństwo powodziowe w tych rejonach. - Rzeka ma bezpiecznie wylewać. Tak, aby skutki ewentualnego jej wyjścia z koryta nie były tak drastyczne jak do tej pory - zauważa burmistrz Myślenic, Maciej Ostrowski. Projekt ma również na celu promowanie ekoturystyki. Będzie realizowany do końca 2016 roku.

Wybory 2011: Poznaj nowych posłów z Małopolski [ZDJĘCIA]

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska