Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy z Zakopanego: Konstytucja Biznesu dobrym krokiem i nadzieją na lepsze traktowanie

Szymon Bafia
Podniesienie progu ewidencjonowanego przychodu z 150 tys. euro do 250 tys. euro, obniżenie stawki ZUS na start, pakiet wierzycielski oraz rzecznik małych i średnich przedsiębiorców – to najważniejsze zmiany, jakie niesie Konstytucja Biznesu – uważają przedsiębiorcy z Zakopanego. Mają też nadzieję na lepsze traktowanie ich przez urzędy.

O zmianach w prawie dla przedsiębiorców rozmawiano w piątek na konferencji "Prawo do przedsiębiorczości. Małe firmy, wielkie zmiany", zorganizowanej przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości w Zakopanem.

"Najważniejsze jest to, że ktoś w końcu coś zaczął robić dla przedsiębiorców i powstała Konstytucja Biznesu. Ważne jest teraz to, żeby osoby, które ją tworzą i próbują wcielać w życie, nie robiły tego od strony urzędniczej, tylko spróbowały poprzeć to doświadczeniem zawodowym i życiowym, czyli w korelacji z przedsiębiorcami" – mówił przedsiębiorca z Zakopanego Bartosz Krawczak.

Dodał, że bardzo interesujące jest podniesienie z 150 tys. euro do 250 tys. euro ewidencjonowanego przychodu, który będzie można opodatkować na zasadach ryczałtu, co pozwoli na większe korzyści podatkowe dla przedsiębiorców.

Przedsiębiorcy doceniają także, jak mówił, zmiany dotyczące składek na ZUS, czyli tak zwanego Małego ZUS-u. Zgodnie z zapisami Konstytucji Biznesu, przez pierwsze 6 miesięcy rozpoczynający działalność będzie miał do zapłacenia 320 zł tytułem ubezpieczenia zdrowotnego, a przez kolejne 2 lata składka zusowska ma wynosić nieco ponad 500 zł.

"Najgorszą barierą w naszym kraju dla przedsiębiorcy był i jest ZUS. Stawki są tu tak ogromne, że właściwie zwyczajny startujący przedsiębiorca nie ma szans na rynku. W związku z tym zasada ulgi zusowskiej +na dzień dobry+ będzie sporym ułatwieniem" – zauważył Krawczak.

"Mnie, jako osobę od kilku lat prowadzącą działalność gospodarczą, bardzo interesuje tak zwany pakiet wierzycielski, czyli w momencie kiedy mój kontrahent nie płaci, to będę mógł skorzystać z uproszczonej i przyspieszonej procedury sądowego orzekania i ściągania tych wierzytelności. Do tej pory przedsiębiorca był w takiej sytuacji, że przy ściągnięciu na przykład pięciu tysięcy zł, drugie tyle trzeba było wydać na prawników i rozprawy. Teraz w przypadku sporu o kwotę do 20 tys. zł sprawa będzie rozpatrywana w trybie przyspieszonym, co znacznie ułatwi dochodzenie należności" – dodał Krawczak.

Przedsiębiorcy doceniają też funkcję rzecznika małych i średnich przedsiębiorstw. Zwracają oni jednak uwagę, że takim rzecznikiem powinna być osoba, która sama potknęła się prowadząc swój biznes.

"Jeżeli będzie to kolejny urzędnik wyłoniony drogą konkursu, to obawiam się, że taka osoba nie będzie broniła naszych interesów, bo nie będzie wiedziała, o czym my mówimy. Uważam, że taka instytucja jest potrzebna dla przedsiębiorcy, bo obecnie jesteśmy sami wobec ZUS-u czy urzędu skarbowego, a w momencie kiedy mamy rzecznika, będziemy mieli wsparcie" – dodał Krawczak.

Prowadząca biuro rachunkowe w Bukowinie Tatrzańskiej Aneta Kramarz uważa, że bardzo istotną kwestią będzie zasada domniemania uczciwości przedsiębiorcy i zmiana podejścia urzędników do podatników.

"Do tej pory podatnik występował w roli ofiary, a urzędnik w roli oprawcy. Teraz mamy nadzieję na równe traktowanie. Ja prowadzę działalność już 20 lat i trzeba powiedzieć, że nieraz była to walka o przetrwanie z urzędami. Ważne, żeby nie szukać winnego w podatniku. Zasada domniemania uczciwości przedsiębiorcy powinna być zawsze respektowana i mam nadzieję, że to faktycznie zacznie działać. Potrzeba będzie czasu, żeby podatnicy nabrali zaufania do urzędów" – mówiła Aneta Kramarz.

Kramarz docenia także uproszczenie podatkowe dla przedsiębiorców zarabiających do 1050 zł miesięcznie, którzy będą zwolnieni z comiesięcznego opodatkowania i składek na ZUS.

"Czy będzie rządziła lewica czy prawica w naszym kraju, to biznes jest, był i będzie. Polacy są bardzo przedsiębiorczy i ile byśmy nie mieli kłód pod nogami, to zawsze będziemy szukać rozwiązań. Ważne jest to, że ktoś zaczął myśleć, żeby zamiast dawać nam pole do omijania przepisów czy szukania ratunku, to w końcu te skonstruować te przepisy, aby mogły nam pomóc. Ważne jest, aby ZUS i instytucje podatkowe miały jedną wykładnię i jeden wspólny front myślenia o biznesie" – powiedział Bartosz Krawczak. (PAP)

Materiał specjalny we współpracy z PARP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska