Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problem Wisły Kraków przed meczem z Koroną Kielce. Kto zastąpi Arsenicia, jeśli Komisja Ligi nie cofnie czerwonej kartki?

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Lucyna Nenow
Czerwona kartka, jaką otrzymał w końcówce niedzielnego meczu z Piastem Gliwice (0:0) Zoran Arsenić, komplikuje mocno sprawę „Białej Gwieździe” przed środowym spotkaniem z Koroną Kielce. Wisła odwołała się co prawda od kary dla swojego zawodnika, ale szanse na to, że Komisja Ligi anuluje Chorwatowi czerwoną kartkę są nikłe. Sytuacja nie była bowiem z gatunku jednoznacznych, a kontakt Arsenicia z Michalem Papadopulosem, nawet jeśli nieznaczny, był. Dlatego Joan Carrillo musi mieć plan awaryjny, a sytuacja nie jest zbyt wesoła, bo kontuzjowany jest Arkadiusz Głowacki i szanse na to, żeby zagrał przeciwko Koronie, są nikłe.

W Wiśle zdają sobie sprawę, że strata Arsenicia to poważny ubytek w kontekście meczu z Koroną. Nikt do Chorwata za interwencję z końcówki meczu w Gliwicach pretensji jednak nie ma.
– Na pewno nie jest to dla nas pozytywna wiadomość, że Zoran nie będzie mógł zagrać z Koroną – mówi inny obrońca Wisły Maciej Sadlok. – W tej sytuacji musiał jednak reagować. Trudno to jednoznacznie ocenić, czy był faul czy nie, ale fakty są też takie, że jego interwencja przyniosła nam ostatecznie jeden punkt. Nie wiadomo bowiem, co stałoby się, gdyby Papadopulos wpadł z piłką w pole karne. Na pewno byłby w świetnej sytuacji do zdobycia gola. Teraz nie ma co już jednak nadmiernie rozpamiętywać tej sytuacji. Trenerzy muszą po prostu przygotować takie ustawienie naszej obrony, żeby przyniosło to efekt.

Spokojnie do sprawy podchodzi również bramkarz Wisły Michał Buchalik, który w Gliwicach rozegrał dobre spotkanie, a co najważniejsze, zachował czyste konto, co wiosną przytrafiło się drużynie pierwszy raz.
– Takie rzeczy się zdarzają, że ktoś musi pauzować za kartki – mówi Buchalik. – W związku z tą sytuacją skład na kolejny mecz trochę się zmieni. To już jednak zadanie trenera, jak zastąpić Zorana. Trzeba zachować spokój i jak najlepiej przygotować się do konfrontacji z Koroną. Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że w tym meczu po prostu musimy zdobyć trzy punkty.

Strata Arsenicia to może być jednak duże osłabienie, bo Chorwat od początku roku zalicza się do najlepszych piłkarzy Wisły.
Co wobec absencji również Głowackiego może wymyślić trener Joan Carrillo? Pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy, to przesunięcie Sadloka środek obrony, gdzie już przecież grał, i to wiele razy. Problem w tym, że nie ma on dublera na lewej stronie defensywy, więc Carrillo raczej zostawi tego zawodnika na swojej nominalnej pozycji.
Inaczej sytuacja wygląda z drugiej strony obrony, gdzie o miejsce rywalizują Jakub Bartkowski i Matej Palcić. Na razie górą jest Polak, który zagrał we wszystkich trzech tegorocznych meczach od pierwszej do ostatniej minuty. Palcić jest już jednak gotowy do gry, więc, naszym zdaniem, jeśli Komisja Ligi odrzuci odwołanie Wisły, w środowy wieczór Słoweniec zadebiutuje w polskiej ekstraklasie, a Bartkowski zostanie przesunięty do środka obrony, gdzie będzie grał razem z Marcinem Wasilewskim. Taki wariant był już zresztą próbowany w grach kontrolnych i Bartkowski spisywał się w roli stopera przynajmniej przyzwoicie. Teraz będzie miał najprawdopodobniej szansę przekonać wszystkich o swojej wszechstronności również w spotkaniu ligowym z bardzo wymagającym przeciwnikiem, jakim jest Korona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska