MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Krakowa straci swoją posadę?

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Łukasz Gibała podczas składania głosów w PKW
Łukasz Gibała podczas składania głosów w PKW Fot. Anna Kaczmarz
Łukasz Gibała złożył do Państwowej Komisji Wyborczej wniosek o referendum w celu odwołania prezydenta Jacka Majchrowskiego

Autor: Piotr Rąpalski, Gazeta Krakowska

Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa, której liderem jest były poseł Łukasz Gibała, zebrało 86 tysięcy podpisów krakowian pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta Krakowa i złożyło go wczoraj do Państwowej Komisji Wyborczej. Wraz z dziewięcioma pudłami zawierającymi karty z podpisami. Wystarczyło ich 60 tys., ale teraz urzędnicy, będą je weryfikować i część może zostać unieważniona. Dlatego Gibała chciał mieć duży zapas. Referendum może obyć się już na początku października. Jeśli Jacek Majchrowski straci stanowisko, Krakowem będzie zarządzał komisarz wyznaczony przez rząd, a na początku 2017 roku dojdzie do ponownych wyborów prezydenckich w mieście.

Łukasz Gibała, były polityk PO i Twojego Ruchu Janusza Palikota, po tym jak w 2014 roku, przegrał w wyborach wyścig o fotel prezydenta Krakowa, założył stowarzyszenie, które wytyka błędy oraz wpadki Jacka Majchrowskiego i jego urzędników. Zarzuca im m.in. pozwalanie na wycinkę drzew i betonowanie terenów zielonych, marną walkę ze smogiem oraz to, że prezydent obsadza ważne stanowiska swoimi bliskimi znajomymi, często nie posiadającymi odpowiednich kompetencji.

- Krakowianie nie mają najmniejszych wątpliwości, że to Jacek Majchrowski jest odpowiedzialny za wszystkie te problemy. Potwierdzają to zebrane głosy, a jeszcze nigdy w mieście nie zgromadzono ich tylu pod jakąś akcją - powiedział Łukasz Gibała, lider Logicznej Alternatywy. - Ci ludzie myślą o Krakowie uczciwym, zielonym, przyjaznym, którego prezydent konsultuje swoje decyzje z mieszkańcami, a nie jest arogancki. Każdy z podpisów to równocześnie deklaracja nadziei na zmianę - dodał. I zapowiedział, że jeśli dojdzie do przyspieszonych wyborów, będzie w nich kandydował.

Jacek Majchrowski nie skomentował wczoraj sprawy. - Prezydent czeka aż głosy zostaną zweryfikowane, a referendum ogłoszone - powiedziała krótko Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa. Ten wcześniej nazywał już jednak akcję byłego posła „awanturnictwem politycznym”. Zapowiedział też, że jeśli referendum zostanie ogłoszone to rozpocznie kampanię wyborczą. - Trudno tę całą masę sloganów bez pokrycia pana Gibały zostawić bez komentarza - mówił ostatnio „Krakowsiej” Jacek Majchrowski.

Od wczorajszego złożenia wniosku komisarz wyborczy ma 30 dni na jego rozpatrzenie i weryfikację podpisów. Jeśli dokumenty będą się zgadzać, w tym czasie ogłosi też referendum. Musi się ono odbyć najpóźniej do 50 dnia od ogłoszenia.

Aby referendum było ważne wystarczy, aby wzięło w nim udział 20 proc. uprawnionych do głosowania krakowian, czyli około 120 tys. osób. Jeśli większość z nich zdecyduje, że Jacek Majchrowski musi odejść, to premier rządu ogłosi przyspieszone wybory w ciągu 90 dni od opublikowania wyników referendum, a równocześnie wyznaczy komisarza, który do wybrania nowego prezydenta, będzie zarządzał Krakowem.

Koszt referendum szacuje się na ponad milion złotych i pokryje go gmina. To nie podoba się innym stowarzyszeniom, które wytykają Gibale i jego zwolennikom to, że płacono wolontariuszom z Logicznej Alternatywy za zbieranie podpisów. Ponadto zarzucają, że krakowianie składający podpisy pod wnioskiem o referendum byli wprowadzani w błąd i tak naprawdę nie wiedzieli co podpisują.

- Zgłaszają się do nas. Przedstawimy ich relacje komisarzowi wyborczemu. To może mieć wpływ na weryfikację podpisów - mówi Łukasz Wantuch ze stowarzyszenia Kraków Przeciwko Referendum 2016.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska