MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezenty na komunię - kiedyś medalik, dzisiaj smartfony

Marta Paluch
fot. archiwum Polskapresse
Maj to miesiąc Pierwszych Komunii Świętych. Księża, jak co roku, przypominają, żeby komunijne prezenty były skromne i z umiarem. Jednak efekt jest raczej niewielki.

Co Twoim zdaniem jest odpowiednim prezentem komunijnym? Napisz na forum pod artykułem!

Dość wspomnieć, że najpopularniejszym prezentem jest dziś tablet (300-1500 zł) i smartfon (250-1500 zł). A przyjęcie komunijne bardzo często organizowane jest w restauracji. W Krakowie za najtańsze trzeba zapłacić 90 zł za osobę. Są jednak i takie lokale, gdzie można zamówić dodatkowe atrakcje, np. rejs barką po Wiśle czy animator dla dzieci (100-120 zł za godzinę).

- Przybyło nam pretensji, jakby te aniołki ścigały się w wyścigu do Pana Boga. Ten niepohamowany pęd, by wszystkim zaimponować... Ohyda - krzywi się Jan Nowicki, aktor z Krakowa. On sam podczas swojej komunii pod koniec lat 40. najbardziej się cieszył, że zrobiło się ciepło i zielono, ponieważ prezenty komunijne kupowano za parę groszy.

Andrzej Sikorowski, lider grupy Pod Budą, dodaje: - Nie ma powodu, by dziecko wynagradzać za to, że idzie do komunii. To przecież jest obowiązek katolika - tłumaczy. Sam po komunii poszedł na lody. A córce w latach 90. na komunię rodzina kupiła "tylko" złoty łańcuszek z zawieszką. - Dziś za dużo w tym wszystkim celebry i pompy - dodaje Sikorowski.

A przecież nie zawsze tak było. W latach 50. i 60. prezentów w zasadzie się nie robiło, szczytem marzeń był zegarek marki "Błonie". W latach 70. i na początku 80. - rower "składak" - Wigry, potem Jubilat, w latach 90. - bmx, potem rowery górskie. W końcu lat 90. zaczął się prawdziwy boom na prezenty - komputery, potem telefony komórkowe, laptopy, quady, konsole do gier, a teraz - smarftony i tablety.

Księża walczą z komunijnym przepychem. - Spotykam się z rodzicami co miesiąc i staram się ich przekonać, żeby nie przesadzać z prezentami, nie przysłaniać nimi tej uroczystości - mówi ksiądz Rafał Brewczyk, wikary z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mydlnikach. Dodaje, że są jednak rodziny, które potrafią przeżyć komunię św. tak jak należy. - Szkoda tylko tych dzieci, które widzą, że ich kolega dostał to czy tamto, a one nie. Dziecko jest tylko dzieckiem - dodaje ks. Brewczyk.
On sam na komunię w 1989 roku dostał rower bmx i trzy piłki - futbolową, do koszykówki i siatkówki. - Kultowy rower - wspomina.

Oni tak obchodzili Pierwszą Komunię Świętą
Andrzej Sikorowski, piosenkarz, komunia w Krakowie pod koniec l. 50.
Nie dostałem nic, nie było też przyjęcia. Poszliśmy tylko z rodzicami na lody. Nikt nawet nie marzył o rowerze - wtedy był tylko jeden na naszej ulicy i jeździliśmy nim na zmianę po 15 minut. Pamiętam tylko, że była jakaś kontrowersja, bo część z nas miała garniturki granatowe, część białe. I gdy nas ustawiali do zdjęcia, ci w ciemnych, chyba za karę, zostali ustawieni z tyłu. Ja miałem ciemny - rodzice stwierdzili, że bardziej mi się przyda na inne okazje, a w domu się nie przelewało.

Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa, komunia w l. 60. w Zamościu
Prezentem był święty obrazek, grawerowana metalowa "pamiątka komunii". Ja jeszcze dostałam od chrzestnej złoty łańcuszek i medalik z Matką Boską, cały czas go potem nosiłam. Jakoś mało myślało się wtedy o prezentach. Pamiętam za to, że miałam białą, marszczoną sukienkę do kolan z krótkim rękawem i pleciony wianek, chyba z mirtu. To były jeszcze czasy, gdy każda dziewczynka mogła mieć inną sukienkę.

Sławek Shuty, pisarz, komunia na początku l. 80. w Nowej Hucie
Dostałem zegarek na rękę, polski, nie pamiętam już marki, i tzw. pamiętnik z I Komunii, taką książeczkę w tekturowym pudełku. Nie było bogatych prezentów - szczytem był wtedy rower-składak marki Wigry, paru kolegów taki dostało. Pamiętam też, że mieliśmy jednakowe stroje - rodzaj białej alby do kostek. Niewielu miało garniturki, wyglądali wśród nas jak malowane ptaki. Przyjęcie było w mieszkaniu w bloku, dość skromne - jakaś sałatka jarzynowa, śledzie i oranżada.

Katarzyna Zielińska, aktorka, komunia pod koniec l. 80. w Nowym Targu
Nie było u nas tradycji z bogatymi prezentami. Pamiętam, że miałam uzbierane trochę pieniędzy na używany fortepian i wujek w ramach prezentu komunijnego mi do niego dołożył. Potem grałam na nim przez kilkanaście lat. Za to sukienkę miałam piękną, zapinaną z tyłu na 20 oblekanych guzików. Kuzynka z USA przysłała mi do niej rodzaj futrzanej kamizelki. Całą uroczystość wujek nagrywał naszą pierwszą kamerą wideo - wtedy ten sprzęt dopiero się pojawił w Polsce.

Jasiek Mela, podróżnik, komunia pod koniec l. 90 w Malborku
Pamiętam, że dostałem zegarek elektroniczny i rower bmx. Długo się trzymał, choć go katowałem - np. rozpędzałem się przed płotem i zeskakiwałem w ostatnim momencie. Wujek dał mi też grubą linę - wspaniale się po niej wspinało na drzewa. Nosiliśmy wtedy garniturki (do dziś mam uraz), a dziewczyny zrobiły rewię mody. Miały na głowach jakieś syrenie warkocze, wiklinowe koszyki i inne śmieszne rzeczy. Przyjęcie było w ogrodzie, w domu - dość skromne.

Obecnie:
obiad w restauracji (bez tortu) - 90-200 zł/osoba
catering do domu - 50-100 zł od osoby
fotograf - 200-500 zł od osoby (zależy od liczby dzieci)
kamerzysta - 1200-2000 zł
alba/sukienka - 80-300 zł
buty - 80-250 zł
fryzjer dla dziewczynki - 50-150 zł
Prezenty:
tablet - 300-1500 zł
smartfon - 250-1500 zł
laptop - 750-2400 zł
złoty łańcuszek z krzyżykiem - 200-400 zł
konsola Xbox 360 - 1100-1600 zł
aparat cyfrowy - 500-1500 zł
rower górski - 600-1500 zł

Zobacz zdjęcia obchodów święta 3 maja w Krakowie: 3 maja 2013 | Przed II wojną światową

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska