Pożar wybuchł ok. godz. 9. - Wszystko zostało zniszczone, pełno jest dymu - relacjonował "Krakowskiej" Krzysztof Gałuszka, sołtys Lasu, który był na miejscu zdarzenia. W domu mieszkała starsza pani z córką i wnuczką. Na szczęście mają rodzinę, u której mogą się zatrzymać.
Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna pożaru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?