MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat nowotarski: nie wiadomo, kto zapłaci za wycenę gruntów

Józef Słowik
Starostwo Powiatowe w Nowym Targu wydaje się mocno zaniepokojone decyzją miasta, które nie chce zapłacić za wycenę gruntów pod przyszły most na Bałęzowym. Chodzi o kwotę 26 tys. zł, które kosztowała ekspertyza.

Jak zapewnia wiceburmistrz Eugeniusz Zajączkowski, nie ma żadnego wyroku sądowego, na który miałby powołać się starosta. Krzysztof Faber, starosta nowotarski, twierdzi zgoła co innego.

- Zgodnie z zapisami specustawy decyzję w sprawie lokalizacji drogi wydaje starosta - twierdzi Faber. - Gminy składają wniosek właśnie do nas. Wycenę tych gruntów wykonuje również starostwo. To właśnie powiat decyduje, ile otrzymują mieszkańcy za poszczególne działki.

Według wojewody za wycenę powinien zapłacić wnioskodawca, czyli w tym przypadku miasto.
- Przeznaczyliśmy, ze swojego budżetu około 26 tysięcy złotych na wycenę - mówi starosta Faber. - Miasto odwołało się do wojewody, ale z tego, co wiem, on utrzymał decyzję w mocy.

Zajączkowski przyznaje, że wojewoda utrzymał w mocy decyzję starostwa o obciążeniu kosztami wyceny miasta. Jak jednak zaznacza, powiatowi zlecono to zadanie, ale bez zapewnienia środków. Nowotarski magistrat stoi na stanowisku, że wojewoda powinien zapewnić na to pieniądze, ale nie z budżetu miasta.
Jak mówi starosta Krzysztof Faber, jego urząd dla podhalańskich gmin wykonywał wiele wycen. Problemy są jedynie w mieście Nowy Targ.

Sprawa zapłaty za wycenę trafiła już do NSA. Starosta Faber zapowiada, że jeżeli miasto nie zapłaci, to sprawą długu zajmie się komornik. - Jakby tak było, że każda gmina nie płaciłaby nam za zlecone wyceny, to powiat poszedłby z torbami - zaznacza starosta nowotarski.

Procedura wykupu gruntów jest już zakończona. - Miasto bez mrugnięcia okiem zapłaciło za wycenione przez powiat grunty już wszystkim dotychczasowym właścicielom i jest to dla nas olbrzymi powód do satysfakcji, że w tak delikatnej i drażliwej sprawie, jak przymusowy wykup gruntów, wszystko odbyło się w sposób zadowalający obydwie strony - twierdzi Zajączkowki. Suma odszkodowań za działki sięgnęła ponad 1 mln 700 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska