Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poręba Wielka. Najlepszy sołtys w naszym regionie... nosi spódnicę!

Redakcja
Dla mieszkańców Poręby Wielkiej, którzy na co dzień spotykają się z sołtyską ich wsi, wynik konkursu zorganizowanego przez Urząd Województwa Małopolskiego nie był zaskoczeniem. Maria Brombosz zdobyła drugie miejsce w konkursie na Najlepszego Sołtysa Województwa Małopolskiego za rok 2014.

Ona sama takim odznaczeniem była zdumiona.
– Nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje, ale kiedy emocje opadły, uświadomiłam sobie, że wcale nie śnię i zaczęłam świętować ten sukces – mówi z uśmiechem Maria Brombosz.

Uśmiech to jej znak rozpoznawczy. – W niedzielę wychodziłam z kościoła i znajoma zaczepiła mnie, mówiąc: Marysiu, nie mogę się na ciebie napatrzeć, ty ciągle się śmiejesz. Odpowiedziałam, że są rzeczy, które mnie smucą, ale więcej jest tych, dla których warto się radować. I tak robię – dodaje sołtyska.

Swoim entuzjazmem i radością życia pani Maria zaraża każdego, kogo spotka na swojej drodze.

– A przy tym jest niesamowicie skromna i pracowita – podkreśla Aneta z Poręby Wielkiej.

Pani Maria na co dzień w pełni żyje sprawami swojej miejscowości, w której mieszka od 30 lat. Jako najważniejsze inwestycje, które ma w planach, wymienia budowę szkoły podstawowej wraz z salą gimnastyczną i remont ulic w sołectwie.

– Marzy mi się przebudowa zniszczonej ulicy Tyszkiewicza na odcinku od ul. Wadowickiej do cmentarza. Projekt wraz z pozwoleniami na budowę jest gotowy, natomiast na realizację będziemy musieli poczekać, bo priorytetem jest budowa szkoły – mówi pani Maria. – Przydałaby się też budowa chodnika przy ul. Wadowickiej, która jest bardzo wąska i ruchliwa – dodaje i podkreśla, że ulica pełna jest niebezpiecznych zakrętów, a na jej poboczu brakuje chodników. – Chodnik jest na kilku odcinkach, ale to nie wystarcza, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom – tłumaczy sołtys.

Maria Brombosz szefuje wsi, w której buduje się chyba najwięcej domów w całej gminie Oświęcim. Bliskie sąsiedztwo z miastem jest najlepszym argumentem dla nowych mieszkańców na wybór właśnie tej miejscowości.

– Ciągle staram się, aby „starzy” porębianie integrowali się z „nowymi”, bo stanowimy jedną społeczność, jedną wioskę, mamy wspólne problemy i chcę, aby każdy czuł się tu jak we wsi, która jest najbliższa sercu – mówi pani Maria.

Ona sama nie urodziła się w Porębie Wielkiej. Przyznaje jednak, że czuje, jakby mieszkała tu od zawsze i chce, aby nowi mieszkańcy też tak się czuli.

– Pochodzę z Żywiecczyzny, a tutaj przyjechałam za miłością, która jest u mojego boku do dziś – mówi o swoim mężu Maria Brombosz.

Poza szefowaniem sołectwu pani Maria od 2014 r. jest radną i wiceprzewodniczącą Rady Gminy Oświęcim. Na co dzień pracuje w piekarni w Czechowicach-Dziedzicach.

– W przyszłym roku chciałabym odejść na emeryturę i wtedy każdą chwilę poświęcić swojej wiosce – mówi.

Sołtys Poręby w wolnych chwilach śpiewa w zespole folklorystycznym „Porębianie”. Ma też dwoje dorosłych dzieci i maleńkie wnuki. Mówi, że bycie babcią to najpiękniejsza rola, jaką przyszło jej pełnić.

– Szymuś ma 1,5 roku, a Wojtuś siedem miesięcy – zdradza szczęśliwa babcia. - To moje największe skarby - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska