Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po incydencie na meczu ŁKS. Firma medyczna udzielająca pomocy Daniemu Ramirezowi przeprasza

Jan Hofman
Jan Hofman
Nadal żywo komentowane jest wydarzenie, które miało miejsce podczas spotkania piłkarskiej ekstraklasy, w którym ŁKS podejmował Lecha Poznań. W pierwszej części spotkania Dani Ramirez, pomocnik ŁKS, stracił przytomność, padł na murawę, a następnie po udzieleniu pierwszej pomocy medycznej został zawieziony karetką do szpitala.

Z pomocą nieprzytomnemu ełksesiakowi pośpieszył Mikael Ishak, a także inni zawodnicy. Na placu gry szybko pojawił się też sztab medyczny i ratownicy medyczni.

Kibice w mediach społecznościowych sugerowali, że osoby pomagające na murawie zawodnikowi źle założyły mu kołnierz ortopedyczny.

ŁKS zaregował na te sugestie. W sieci napisał: Zdrowie i bezpieczeństwo uczestników meczu to dla nas priorytet, dlatego w związku ze zdarzeniem, do którego doszło podczas niedzielnego spotkania, o wyjaśnienie poprosiliśmy firmę odpowiedzialną za zabezpieczenie medyczne zawodów.

Oto oświadczenie firmy:

„Firma RATMARK, która odpowiada za zabezpieczenie medyczne podczas zawodów piłkarskich klubu ŁKS Łódź rozgrywanych na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla przeprasza za zaniedbanie, do którego doszło z udziałem pracownika firmy w ubiegłą niedzielę 21 kwietnia w trakcie trwania meczu rozgrywek PKO BP Ekstraklasy pomiędzy ŁKS Łódź a Lechem Poznań.
W trakcie udzielania pomocy medycznej zawodnikowi drużyny ŁKS Łódź - Daniemu Ramirezowi, który zasłabł pod koniec pierwszej połowy zawodów, został popełniony błąd, który polegał na nieprawidłowym założeniu kołnierza ortopedycznego. Składamy to na karb ludzkiego błędu pracownika medycznego, który chcąc udzielić szybkiej pomocy kontuzjowanemu zawodnikowi, choć intencje miał oczywiście jak najlepsze, prawdopodobnie pod wpływem emocji, wynikających z okoliczności (mecz w obecności 15 tys. widzów) popełnił błąd. Nie miało to wprawdzie wpływu na ówczesny stan zdrowia zawodnika, ale ta nieprofesjonalna sytuacja nie powinna mieć miejsca. Po opuszczeniu terenu stadionu już w karetce, którą wywieziono piłkarza, błąd został naprawiony a zawodnik, zgodnie z procedurami, został dostarczony do najbliższego szpitala.

Przyznajemy również, że zaniedbaniem ze strony pracownika medycznego było założenie tego dnia odzieży z sygnaturą Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego, z czego również wyciągniemy konsekwencje a osobne przeprosiny skierowaliśmy do wspomnianej WSRM, która nie miała nic wspólnego z zabezpieczeniem tego meczu, podobnie jak do firmy Falck Medycyna, od której wypożyczona została karetka typu »P«.

Jako firma zapewniająca zabezpieczenie medyczne na wspomnianych zawodach oświadczamy, że klub ŁKS Łódź nie ponosi odpowiedzialności za błędy pracownika medycznego naszej firmy. Ponadto zapewniamy, że wszyscy pracownicy, którzy zabezpieczają od początku sezonu mecze ŁKS Łódź, posiadają wymagane kompetencje, a w dotychczas zabezpieczanych meczach nie było uwag do naszej pracy, choć różnego rodzaju interwencje miały miejsce w niemal każdym spotkaniu”.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany