MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze święta w drugim życiu

Łukasz Jaje
fot. archiwum rodzinne
Kamilka Stach żyje dzięki łańcuchowi ludzi dobrej woli. Są wśród nich Czytelnicy "Gazety Krakowskiej". Łukasz Jaje pisze o dramacie 7-letniej dziewczynki, nadziei i przeszczepie.

Wesołych, zdrowych, spokojnych świąt i szczęśliwego Nowego Roku - dla wielu osób te życzenia są tylko sloganem. Ale nie dla rodziny Stachów z Tarnowa. Mijający rok był dla tych tarnowian nieustanną walką o życie 7-letniej córeczki.

Pół roku temu, dzięki dawcy z Niemiec, Kamilka przeszła operację przeszczepu szpiku kości. Dziś dziewczynka cieszy się "drugim" życiem i z radością czeka na nadejście nowego, lepszego roku, marząc o spotkaniu ze swoim wybawcą.

- Ostatnio dowiedzieliśmy się czegoś więcej o dawcy dla Kamilki. Lekarz przekazał nam kartkę od niego. Wiemy już, że ma 34 lata i że ma czwórkę dzieci. Jest bardzo szczęśliwy, że pomógł uratować nasze dziecko - opowiada nam Teresa Stach.

Cała rodzina z niecierpliwością czeka na spotkanie, do którego może dojść po dwóch latach od przeszczepu. Ale teraz czas w domu Stachów płynie zdecydowanie wolniej. Kartki w kalendarzu nie są już nerwowo przewracane w oczekiwaniu na cud, tak jak było dwanaście miesięcy temu. A było zgoła inaczej.

- Kamilka zachorowała na zanik szpiku kostnego tuż przed sylwestrem 2011 roku. Dramat pogłębiła informacja, że przeszczep rodzinny nie jest możliwy. Od tego momentu - w oczekiwaniu na dawcę - niemal codziennie przetaczano jej krew - przypomina matka.

O to, żeby krwi dla dziewczynki nie zabrakło, zadbał "anioł stróż" Kamilki w osobie Adama Kierońskiego, zastępcy dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Tarnowie.

- Jestem związany z tą szkołą i jej uczniami, ponieważ tutaj rozpoczynałem naukę. Pomogłem, ile mogłem - mówi skromnie nauczyciel z popularnej "Hoffmanówki". Nagłośnienie dramatycznej sytuacji rodziny sprawiło, że mieszkańcy regionu tłumnie ruszyli do oddawania krwi.

- Oddano jej tyle, że wystarczyło nie tylko dla naszej córki, ale i innych chorych dzieci - dodaje Teresa Stach, od której na początku przetaczano masę granulocytarną (oddzielone od pobranej krwi dawcy ciałka odpornościowe). Z każdym tygodniem potrzebowano coraz więcej tych ciałek odpornościowych. Odporność Kamilki dramatycznie spadała, a matka nie mogła tak często pomagać.
Na naszych łamach zaapelowaliśmy o zgłaszanie się ludzi gotowych na wyjazd do Wrocławia o każdej porze dnia i nocy. Redakcyjne telefony nie przestawały dzwonić.

- Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania. Błyskawicznie uzbieraliśmy grupę ludzi - cieszy się pani Teresa.

- Sama mam dwójkę dzieci i wiem, co to znaczy matczyna troska i lęk o zdrowie ukochanych dzieci - napisała do nas jedna z kobiet. Po kilku miesiącach rozpaczliwej walki los uśmiechnął się do Stachów. Znaleziono dawcę i przeprowadzono upragniony przeszczep.

- Dostaliśmy mnóstwo SMS-ów i telefonów z gratulacjami. To niesamowite, jak historia Kamilki poruszyła ludzkie serca - mówią rodzice.

Na tym nie koniec niespodzianek dla uratowanej dziewczynki. W październiku progi jej domu przekroczyli nieoczekiwani goście z pieskiem rasy Shih Tzu. Marzenie Kamilki zostało spełnione dzięki krakowskiemu przedszkolu "Iskierka". Piesek o imieniu Kala pokochał nową panią. Mała tarnowianka z uśmiechem na twarzy wraca do zdrowia, po roku pełnym smutku, ale zakończonym happy endem.

- Obecnie jesteśmy w szpitalu w krakowskim Prokocimiu, bo Kamilkę dopadła jakaś bakteria, a z każdą, nawet najmniejszą infekcją musimy się zgłaszać do placówki. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że przeszczep się przyjął. Czekamy na nadejście świąt, które będą radosne dzięki tak wielu ludziom - kończą rodzice.

***
Największą bazę dawców komórek macierzystych w Polsce posiada Fundacja DKMS. Organizacja, która działa od 2009 roku, ma już zarejestrowanych ponad 273 tysięcy potencjalnych dawców.
Do bazy można dołączyć między innymi poprzez formularz rejestracyjny na stronie dkms.pl. Drugą możliwością jest udział w "Dniach dawcy". W Krakowie najbliższe tego typu przedsięwzięcie odbędzie się drugiego stycznia. Akcja zostanie przeprowadzona w godz. 10 - 18 w hipermarkecie Auchan w centrum handlowym Bonarka.
***

Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska