MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pech pana Mariana

Artur Drożdżak
Urzędnicy uwielbiają kontrolować, klasyfikować, wydawać pozwolenia. Do tego są stworzeni i bardzo nie lubią, gdy ktoś ich ignoruje. Przed wakacjami 1936 roku przypomnieli sobie o nielegalnych biurach podróży i postanowili zrobić z nimi porządek, a przede wszystkim z Marianem S.

W czerwcu 1936 r. Urząd Wojewódzki w Krakowie poinformował starostę grodzkiego, by w trybie pilnym pociągnął do odpowiedzialności karnej kierowników biur podróży, których urzędnicy nie mieli w swojej ewidencji. I które w dalszym ciągu nielegalnie organizowały wycieczki turystyczne. Chodziło o firmy Union Lloyd (z ul. Szpitalnej 36) Escopol (z ul. Szczepańskiej 7) Argas (bez adresu) oraz Francpol z ul. św Jana 1).

Zwłaszcza to ostatnie biuro kuło w oczy urzędników. Na dowód jego gorszącej działalności zgromadzili oni wycinki prasowe, z których wynikało, że Francpol za cenę 95 zł organizuje wyjazd na targi wiosenne do Wiednia, za 112 zł na targi do Pragi i Wiednia, a za 32 zł ekskursję na Wielkanoc do Rumunii.

Szybko ustalono, że kierownikiem krakowskiej filii biura jest 31-letni kupiec Marian S., żonaty, dzieciaty, urodzony w Brodnicy, a osiadły w Krakowie. I to jego oskarżono o prowadzenie biura podróży bez zezwolenia. Starosta wymierzył mu grzywnę 200 zł z zamianą na 7 dni aresztu. Przed sezonem turystycznym to była wątpliwa sława, więc Marian S. odwołał się do sądu. Do winy się nie przyznawał.

Na firmowym papierze informował, że Francpol działa od 1934 r. z centralą w Warszawie, która ma koncesję na "prowadzenie przy ul. Mazowieckiej 9 przedsiębiorstwa pośredniczącego w nabywaniu biletów podróży kolejami, okrętami itp., w ekspediowaniu bagażu podróżujących oraz w załatwianiu wszelkiego rodzaju udogodnień w podróży".

Filię Francpolu w Krakowie na ul. św. Jana 1 uruchomiono 15 stycznia 1936 r. ,"zawiadamiając o tym wszystkie władze, m.in. starostwo, województwo, zarząd miejski, izbę przemysłowo handlową i dyrekcję PKP. Biuro postąpiło w ten sam sposób w innych województwach, gdzie tego rodzaju zawiadomienie zostało przyjęte do wiadomości".

Że coś jest nie tak z przychylnością urzędników pod Wawelem, okazało się 28 lutego, gdy województwo odmówiło wydania paszportu zbiorowego dla jednej z wycieczek, motywując to brakiem upoważnienia na prowadzenie biura w Krakowie. Dopiero wtedy Francpol złożył podanie o zezwolenie na prowadzenie krakowskiej filii, ale odpowiedzi urzędników nie było. Za to przyszło wezwanie na rozprawę karno-administracyjną do starosty, potem jego orzeczenie i sprawa Mariana S. zawisła przed sądem.

- Byliśmy przekonani, że województwo nie odmówi naszej prośbie, wziąwszy pod uwagę, że instytucja nasza jest najstarszą tego rodzaju w Polsce o kapitale czysto polskim oraz że posiada wielkie zasług dla propagandy Polski za granicą - przekonywał oskarżony, ale działalność dalej po cichu prowadził.

Sąd jednak nie był mu przychylny i 27 stycznia 1937 r. skazał mężczyznę na 50 zł grzywny z zamianą na 10 dni aresztu oraz 5 zł kosztów. Albowiem jak tłumaczył sąd: oskarżony otworzył oddział biura wbrew decyzji Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, Wydziału Przemysłu i Handlu oraz wbrew decyzji Ministerstwa Przemysłu i Handlu.

Skoro władze wydały zakaz, należało oskarżonego uznać za winnego czynu karygodnego. Za okoliczność łagodzącą przyjęto, że nie był do tej pory karany. Przykład Mariana S. pokazuje, że nie ma co tęsknić do czasów międzywojnia, tym bardziej że później nastały radosne lata PRL. Wtedy do podróży wystarczył jeden uśmiech.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska