Tak więc po kilku miesiącach, z butelką szlachetnego trunku, zasiadłem, by zrobić sobie wieczorek
z TVJM (na stronie "Magiczny Kraków"), która kosztuje naszych podatników 25 tys. zł miesięcznie.
Otwierałem filmiki z góry na dół. Najpierw wstrząsający dokument pt. "Wyprawka szkolna", z którego dowiedziałem się, że można dostać zapomogę. "Wyprawkę" obejrzało, razem ze mną 49 osób. Potem były zapierające dech "Targi sztuki ludowej" (piątym byłem widzem!), które rozpoczęły się bardzo oryginalnie. Wyobraźcie sobie: reżyser otworzył felieton, uwaga... hejnałem mariackim! Była jeszcze rzecz o inwazji w 1968 (9 oglądających), o dożynkach (67 widzów), nudny jak flaki z olejem "Szlak
I Kompanii Kadrowej" (285). Później rzuciłem okiem na "Księgi wieczyste", które obejrzało aż 1106 osób - mnóstwo przebitek na śliczną urzędniczkę.
Co tam jeszcze? Wmurowanie czegoś tam przez Budkę Suflera (jakże ważne dla Krakowa) i dużo, dużo innych.
Osłodą tego laurkowego nudziarstwa były świetne anegdoty o Krakowie Michała Kozioła.
W sumie nie jest źle. Powstało już ponad 40 filmów, przeważnie nudnych jak TV Kraków. Jest to jednak nowa jakość. Modna jakość. Już teraz radni chcą mieć własną TV (za 70 tys. zł miesięcznie).
Żywię nadzieję, że w niedalekiej przyszłości cały magistrat zamieni się w platformę informacyjną.
Kto zapłaci abonament? Wiadomo, my.
A gdyby tak nie płacić?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
