MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niedaleko pada (naukowe) jabłko od jabłoni

Ryszard Tadeusiewicz
W wielu dziedzinach zdarza się, że dzieci ludzi o wybitnych zdolnościach także wykazują nadzwyczajne talenty. Typowym przykładem są tu artyści. Ja jednak chciałbym Państwu dzisiaj przedstawić niezwykłą „dynastię” uczonych, którzy badali najwyższe i najgłębsze miejsca na Ziemi. Każdy z nich zapisał się w historii nauki i techniki. Każdy ustanowił jakiś rekord. I - co ciekawe - każdy dokonał tego przy pomocy balonu!

Mam na myśli Piccardów: Augusta (dziadka), Jacquesa (ojca) i Bertranda (syna). August zbudował w 1930 roku balon stratosferyczny. W czasach, gdy samoloty osiągały wysokości nieprzekraczające 10 tysięcy metrów, August Picard wzbił się balonem o nazwie FNRS ponad dwukrotnie wyżej (na 23 tysiące metrów), bijąc wszelkie ówczesne rekordy, przeprowadzając pionierskie badania najwyższych warstw atmosfery (a właściwie stratosfery) i odkrywając promieniowanie kosmiczne. Ze względu na zabójcze dla człowieka warunki panujące na tych ogromnych wysokościach, Piccard zamiast tradycyjnego pasażerskiego kosza podwieszonego do balonu użył szczelnej, kulistej, metalowej kapsuły z iluminatorami. Stała się ona potem wzorem dla konstruktorów pierwszych załogowych statków kosmicznych.

Warto wspomnieć, że August Piccard chciał w przyszłości wykorzystać polskie osiągnięcia techniczne: powłokę jego kolejnego balonu miała wytworzyć fabryka gumy w Sanoku, a sam balon miał być zbudowany w Legionowie. Niestety, plany te przerwała II wojna światowa. Po wojnie do stratosfery zaczęły latać odrzutowce i rakiety, więc August Piccard wymyślił, że balon może również posłużyć do... eksploracji głębin morskich. Oczywiście nie balon napełniony gazem lżejszym od powietrza, więc wynoszonym w górę przez atmosferę, ale balon napełniony cieczą lżejszą od wody - benzyną. Pod balonem z benzyną podwieszono kulistą (znowu!) kapsułę i pojazd ten (nazwany batyskafem) był w stanie penetrować morskie otchłanie bez porównania głębiej niż łodzie podwodne.

Wyprawy batyskafem były ryzykowne, bo ogromne ciśnienie wody na wielkich głębokościach mogło go zmiażdżyć. Ryzyko jednak się opłaciło i syn Augusta Piccarda, Jacques, ustanowił (w 1960 roku w batyskafie Trieste) absolutny rekord głębokości zanurzenia, schodząc na dno Rowu Mariańskiego - najgłębszego miejsca na Ziemi. Wydawać by się mogło, że trzeci członek „dynastii”, syn Jacquesa Bertrand, nie miał już szans na kolejny balonowy rekord. Nic bardziej mylnego! Bertrand Piccard w 1999 zbudował balon Breitling Orbiter 3 i z jego pomocą ustanowił kolejny rekord - pierwszy okrążając Ziemię balonem bez lądowania! Był to nie lada wyczyn, bo balon nie miał własnego napędu i Bertrand musiał tak wybierać wysokość lotu, żeby mieć stale sprzyjające wiatry. I dokonał tego! Ciekawe, co wymyśli syn Bertranda?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska