Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Operacja Wojtka Szyjki z Chełmka zakończyła się sukcesem. Rodzice chłopca są wdzięczni za pomoc

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Wojtek Szyjka z trenerką Jadwigą Zieleńską-Starzec i koleżanka z sekcji pływackiej w Oświęcimiu
Wojtek Szyjka z trenerką Jadwigą Zieleńską-Starzec i koleżanka z sekcji pływackiej w Oświęcimiu Archiwum sekcji pływackiej w Oświęcimiu
Lekarze nie mieli wątpliwości, że był to ostatni moment. Specjalistom z Niemiec udało się usunąć cały guz, co daje to nadzieje, iż zdradliwa choroba może już nigdy nie powróci.

Operacja Wojtka Szyjki, nastolatka z Chełmka cierpiącego na nowotwór mózgu zakończyła się sukcesem. Jej przeprowadzenie w specjalistycznej klinice w Niemczech było możliwe m.in. dzięki wsparciu społeczności Chełmka, w tym wielu młodych ludzi. We wrześniu odbyła się akcja charytatywna i koncert „Przyjaciele dla Wojtka”. Spotkała się ona z wielkim odzewem.
Dzięki uzbieranym funduszom Wojtek trafił do niemieckiej kliniki. Lekarze nie mieli wątpliwości, że był to ostatni moment. - Po dziesięciu godzinach operacji zespół pod kierownictwem profesora Martina Schuhmanna poinformował o sukcesie. Choć podczas samej operacji i po wybudzeniu były momenty trudne, to jednak dzięki wiedzy lekarzy i nowoczesnej aparaturze jaką dysponuje klinika w Tuebingen, Wojtek powrócił do nas - mówi Piotr Szyjka, tata Wojtka.
Specjalistom z Niemiec udało się usunąć cały guz, co daje to nadzieje, iż ta zdradliwa choroba może już nigdy nie powróci. - Było to możliwe, bo wszyscy otworzyli swe serca dla zmagającego się z ciężką chorobą chłopca. Jesteśmy pewni, ze okazane dobro powróci zwielokrotnione do wszystkich darczyńców - dodaje wdzięczna Piotr Szyjka.
Na operację potrzeba było 60 tys. euro. Rodzice chłopca próbowali zgromadzić pieniądze samodzielnie, ale okazało się, że są to koszty, które przekraczają ich możliwości. Dlatego zdecydowali się poprosić o wsparcie.
Wojtek miał pięć lat, gdy lekarze zdiagnozowali u niego raka. Guz był trudny do usunięcia. Ratunek dla chłopca udało się znaleźć w szpitalu ośrodka uniwersyteckiego w Tybingen w Niemczech. Operacja była niezwykle kosztowna. Bardzo wysokie były również później koszty rehabilitacji i wizyt kontrolnych. Niestety, po dziewięciu latach nastąpił nawrót choroby. Pozostałość guza znacznie urosła i zaczęła uciskać na połączenia nerwowe.
Wojtek jest uczniem II klasy gimnazjum w Samorządowym Zespole Szkół nr 1 im. A. Mickiewicza. Podobnie jak jego rówieśnicy, ma swoje szkolne życie i różne pasje. Te największe to komputery i pływanie. Na co dzień trenuje w sekcji pływackiej dla osób niepełnosprawnych w Oświęcimiu pod okiem trenerki Jadwigi Zieleńskiej Starzec.
– Jest z nami od pierwszej klasy szkoły podstawowej – mówi Jadwiga Zieleńska-Starzec. Trenuje trzy razy w tygodniu po półtorej godziny. – To jest nasz najwierniejszy i najukochańszy zawodnik – zaznacza z uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska