Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kombatanci nie chcą pomnika żołnierzy radzieckich w Nowym Sączu

Sławomir Wrona
Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie zaapelowało do władz Nowego Sącza o usunięcie pomnika żołnierzy Armii Czerwonej z alei Wolności. To już drugie wystąpienie krakowskich kombatantów i działaczy prawicy w sprawie monumentu przy jednej z głównych arterii w mieście.

List z apelem wysłano do prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka, radnych miejskich oraz
wojewody małopolskiego Stanisława Kracika. Nadawcy przypominają, że decyzje w sprawie usunięcia obelisku dawno zapadły. Powołują się na uchwałę, jaką w tej sprawie sądeccy radni podjęli w 1992 r. "Fakt niewykonania tejże uchwały przez 18 lat to powód tylko do wstydu dla włodarzy miasta, także tych obecnych - piszą autorzy listu. - Po raz pierwszy pisaliśmy do Pana w kwietniu 2010 r. Nie uważał Pan jednak za stosowne odpowiedzieć nam. Ten lekceważący stosunek do środowisk kombatantów, w tym i do żołnierzy AK, mówi wiele o Panu. Niemniej jednak pozwalamy sobie powtórzyć wszystkie argumenty, które uzasadniają wniosek nasz i szeregu innych organizacji".

Sądecczyzna: otwarto most na Popradzie. Pociąg pojechał

Pod listem podpisali się przewodniczący organizacji Krzysztof Bzdyl i jej sekretarz Stanisław Palczewski.
- Nasze ponowne wystąpienie jest związane z głosem, jaki w tej sprawie zabrali przedstawiciele sądeckich kombatantów na wojewódzkim zjeździe jesienią ubiegłego roku - tłumaczy powrót do sprawy Palczewski. - Zbliżają się też rocznice związane z wkroczeniem Armii Czerwonej na teren Małopolski. To jest dobry moment, aby przypomnieć, że dalsze zwlekanie z załatwieniem tej sprawy nie jest powodem do dumy. Przewodniczący rady miasta Jerzy Wituszyński nie chciał wczoraj zajmować jednoznacznego stanowiska w sprawie apelu. Przyznał jedynie, że wie o liście.

- Kiedy dostanę go oficjalnie, to wtedy przekażę koleżankom i kolegom z rady, aby zastanowić się wspólnie, jak należy postąpić - powiedział nam przewodniczący Wituszyński. - Z pewnością też skonsultujemy się z prezydentem, ale na razie musimy zaczekać, aż wyzdrowieje. Prezydent przebywa na zwolnieniu lekarskim i nie udało nam się uzyskać jego komentarza. Głos w sprawie pomnika zabierał już jednak wcześniej. - Nie zamierzam wykonywać tej uchwały [z 1992 r. - przyp. red.]. To nie jest pomnik, ale grób, bo mauzoleum kryje szczątki żołnierzy - mówił w marcu 2010 r. - Nie zamierzam profanować grobu, bez względu na to, kto w nim leży. Pochowani są tam żołnierze, którzy nie mieli nic wspólnego z polityką, zwykli chłopcy z Białorusi, Ukrainy czy Kazachstanu. Należy im się szacunek, tak jak naszym żołnierzom, którzy polegli i zostali pochowani poza granicami kraju.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska