Nowy Sącz. Wielka Orkiestra porzuciła Rynek i gra na ulicach [ZDJĘCIA]

Kinga Dumieńska z I LO im. Jana Długosza w Nowym Sączu w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy kwestuje po raz pierwszy. Zwierza się, że spełnia jedno ze swych marzeń i ma olbrzymie szczęścia, bo trafiła do najbardziej rozpoznawalnej w mieście kwestarskiej ekipy Świętego Mikołaja.

Orkiestrowym Mikołajem jest Wiesław Wcześny. Dla niego tegoroczne "granie" jest już trzynastym. Jak zwykle zajął strategiczną pozycję obok wielkiej choinki na Rynku przed ratuszem. Mikołajową ekipę dopełniają - drugi anioł, czyli Kasia Szachnowska z Liceum Akademickiego i dwa diabełki - bracia Kosowie. Adam, który uczy się w sądeckim VI LO i Krzysztof, będący studentem Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

- Do moich puszek podeszła jedna dziesiąta sądeczan, jaką mieliśmy dawniej - komentuje Wiesław Wcześy. - Powód jest oczywisty. Nie zorganizowano tradycyjnej koncertowej imprezy przed ratuszem. To zdarzyło się pierwszy raz w czasie, gdy kwestuję.

Dla Mai Dzierżak Mikołaj był jedynym kwestującym, do którego mogła podjechać wózkiem ze swymi maleństwami, 2-letnią Julką i 5-miesięcznym Kornelem. Julka pamiętała brodatą postać z wręczania jej podarków, teraz zamieniła się rolami z Mikołajem i to ona dawała.

W tym roku do WOŚP dołączyli fryzjerzy z galerii handlowej Trzy Korony. Zamiast kasy fiskalnej była puszka na datki.

Orkiestrowe granie, teatralno-kabaretowe, odbywa się w sali Miejskiego Ośrodka Kultury. Magnesem dla najmłodszych była grupa Cudoki-Szuroki wystawiająca spektakl "Pinokio", dla dorosłych - kabaret "Pod Wyrwigroszem", na którego występ trzeba było kupić specjalne cegiełki w cenie minimum 30 zł.

W MOK trwają też licytacje orkiestrowych darów od znanych sądeczan.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!