Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz stracił kasę, a kierowcy aut - nerwy

Paweł Szeliga
Kierowcy parkują nie tylko za darmo, ale i gdzie popadnie. Ignorują przepisy nawet naprzeciw ratusza w Nowym Sączu.
Kierowcy parkują nie tylko za darmo, ale i gdzie popadnie. Ignorują przepisy nawet naprzeciw ratusza w Nowym Sączu. fot. Paweł Szeliga
Miejski Zarząd Dróg podpisał umowę na zarządzanie strefą płatnego parkowania w Nowym Sączu. Od czerwca będzie za nią odpowiedzialna sądecka firma Stemax.

Jej ofertę wybrano już 16 marca, ale od wyników przetargu odwołała się jedna z czterech firm ubiegających się o to zlecenie. Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej, która ostatecznie podtrzymała przetargowe rozstrzygnięcie. Procedury zabrały jednak wiele tygodni i od 2 maja kierowcy parkują auta za darmo. Miasto straci na tym co najmniej 45 tys. zł. Tyle wynosi średni miesięczny wpływ z opłat za parkowanie w strefie.

Dyrektor MZD Grzegorz Mirek zapewnia, że strata została wkalkulowana w zmianę operatora strefy, następującą co trzy lata. Przekonuje, że przetarg ogłoszono z wystarczającym wyprzedzeniem, uwzględniając możliwość odwołania się od wyników.

- Wybrany operator i tak ma trzy tygodnie na uruchomienie w strefie płatnego parkowania 45 parkometrów - wyjaśnia Mirek. - A jest możliwe, że firma Stemax zrobi to szybciej.

Dyrektor Mirek nie wspomina, że te trzy tygodnie liczą się dopiero od podpisania umowy na obsługę strefy. Nie wyjaśnia też, dlaczego wcześniej nie można było ogłosić przetargu, aby uniknąć w ten sposób dodatkowych strat i parkingowej "wolnej amerykanki" w centrum miasta.

- Teraz w Rynku panuje horror, nie sposób znaleźć wolnego miejsca postojowego - przyznaje nawet rzeczniczka sądeckiego magistratu Małgorzata Grybel. I dodaje, że darmowy maj dla kierowców udowodnił, że wprowadzenie płatnych stref parkowania było zasadne.

Jak trudno znaleźć wolne miejsce parkingowe, wiedzą najlepiej od kilku tygodni pracujący w centrum Nowego Sącza. Fryzjerka Beata Ruchała codziennie krąży po uliczkach Starego Miasta w poszukiwaniu postoju.

- Dziś straciłam na to ponad pół godziny - opowiada. - W zakładzie czekały na mnie klientki, a ja cała w nerwach szukałam parkingu.

Czasowy brak opłat sprawił, że miejsca postojowe są zajęte dłużej niż zwykle. Wielu zdesperowanych kierowców ignoruje więc zakazy, byle tylko gdzieś zostawić auto. Wczoraj wystarczył krótki spacer po Rynku i dwóch sąsiednich ulicach, by zobaczyć kilkanaście samochodów na przejściach dla pieszych i zakrętach, chodnikach, miejscach dla niepełnosprawnych.

Co na to straż miejska? - To nie ma związku z brakiem opłat - przekonuje Dariusz Górski, zastępca komendanta sądeckiej SM. - Zawsze jedni kierowcy przestrzegali przepisów, a inni ignorowali. W maju nie wypisaliśmy więcej mandatów niż w innych miesiącach.

Radny Grzegorz Fecko (PO) na najbliższej sesji rady chce poruszyć temat braku opłat za parkowanie w centrum. - Konsekwencji pewnie i tak nikt nie poniesie - zauważa.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska