Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Manekina zaatakował złodziej, nie dewiant?

Paweł Szeliga
Sprawca zerwał manekinowi twarz i wyłupił mu oczy. Choć mógł ukraść np. komputery, zabrał tylko koszulę nocną.
Sprawca zerwał manekinowi twarz i wyłupił mu oczy. Choć mógł ukraść np. komputery, zabrał tylko koszulę nocną. Fot. Przemysław Malisz
Policja umorzyła postępowanie dotyczące ataku na manekina. Przekonuje,że mamy do czynienia ze złodziejem, choć ze szkoły nie zniknęły cenne przedmioty.

Nowy Sącz: brutalne wtargnięcie i napaść na manekina

Na miejscu włamania zostawił swoją czapkę, a policja zabezpieczyła ślady. Mimo to postępowanie w sprawie wtargnięcia do sądeckiej szkoły "Profesja" i zdewastowania kobiecego manekina zostało umorzone. Na dodatek jeszcze na etapie przygotowawczym. Choć próbowaliśmy dowiedzieć się skąd tak pochopna decyzja, policja nie udzieliła nam na to pytanie odpowiedzi.

W zamian za to usłyszeliśmy, że wbrew naszej publikacji sprawca włamania nie działał agresywnie. Takie przynajmniej jest stanowisko policji. Przypominamy tylko, że wyrwał manekinowi twarz i wyłupił oczy.

Policja przekonuje również, że mamy do czynienia wyłącznie ze złodziejem, a nie zboczeńcem. Jego łupem padła gumowa twarz manekina oraz koszula nocna, w którą postać była ubrana. Nie zabrał ani komputerów, ani telefonów, słowem nic cennego, choć miał to pod ręką.

Prof. Lew Starowicz, znany seksuolog, nie ma wątpliwości, że ktoś, kto w taki sposób potraktował kobiecą postać, ma zaburzenia seksualne. Co gorsza - może próbować przenieść swoje fantazje do realnego świata.

- Człowiek z takimi zaburzeniami może potraktować lalkę jako przedmiot do treningu, by w końcu napaść kobietę - uważa prof. Starowicz.

Dodaje, że policja powinna sprawę potraktować niezwykle poważnie. Przedstawiciele komendy zapytani przez nas o to, czy kobiety i dziewczyny z Nowego Sącza mogą w związku z tym zdarzeniem czuć się bezpieczne, kwestii tej nie skomentowali.

- Policjanci prowadzą obecnie czynności wykrywcze - ogranicza się do lapidarnej odpowiedzi Aneta Izworska z sądeckiej policji.

Jak informowaliśmy, pracownicy Centrum Kształcenia "Profesja" rankiem w miniony czwartek odkryli zniszczonego manekina. Model mający wszystkie anatomiczne części ciała kobiety służył do nauki obchodzenia się z osobami obłożnie chorymi. Na manekinie uczyły się m.in. przyszłe pielęgniarki środowiskowe.

Wciąż nie wiadomo którędy włamywacz wszedł do szkoły. Zamki były nienaruszone. Niemal pewne jest to, że znał obiekt i wiedział co jest w środku. Jego celem był wyłącznie kobiecy manekin.

Komentarz
W opinii seksuologów włamywacz, który wtargnął do sądeckiej szkoły, by rozprawić się z kobiecym manekinem, to dewiant. Dla policji to zwykły złodziej, choć przeczy temu zdrowy rozsądek. Czy złodziej połasiłby się na gumową, bezwartościową twarz manekina i koszulę nocną, przechodząc obok komputerów i innych sprzętów? Normalne to nie jest, tak jak niezrozumiałe jest dla mnie tak szybkie umorzenie śledztwa. Wychodzi na to, że sprawca z założenia jest nieszkodliwy. A że wydłubał manekinowi oczy i zabrał koszulę nocną... te fakty dla policji są wyraźnie mało istotne. Teraz chodzi wolny po ulicach, kobietom z Sącza pozostaje zaś mieć nadzieję, że w polu jego zainteresowań pozostaną wyłącznie plastikowe kukiełki. A co, jeśli nie tylko? Panie komendancie, ta sprawa wymaga rzetelnego zbadania.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska