Jej tekst zna obecnie zaledwie kilka osób związanych ze środowiskiem teatralnym. Jedną z nich jest dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Warszawie - Jarosław Gajewski, który ma w planach wyreżyserowanie dramatu Mrożka. Premiera "Karnawału..." odbędzie się w Teatrze Polskim 25 maja 2013 roku, z okazji 100-lecia warszawskiej sceny.
O tym, że Sławomir Mrożek ukończył pisanie sztuki, informowała już pod koniec ubiegłego roku w jednym z programów telewizyjnych jego żona. - To sztuka przede wszystkim o miłości. Miłości i seksie... - mówiła Susana Osorio-Mrożek. Wtedy jednak nikt jeszcze poza nią nie czytał tego tekstu.
W "Karnawale..." występują bohaterowie, z których każdy symbolizuje jedną z płci. Wśród postaci jest tytułowa żona Adama o imieniu Lilith. Pojawia się także reprezentant Boga w postaci Biskupa oraz... diabeł. Akcja dramatu rozgrywa się w raju, dokładnie 29 czerwca, a więc w dniu, w którym urodził się mistrz polskiej i światowej dramaturgii.
Jakie znaczenie ma data urodzin Mrożka w sztuce? Na to pytanie będzie próbował odpowiedzieć reżyser "Karnawału...". - Myślę, że poznają na nie odpowiedź widzowie, którzy obejrzą spektakl w Teatrze Polskim. Na razie jest za wcześnie na jakiekolwiek wyjaśnienia. Zdradzę jedynie, że w dramacie dzień 29 czerwca to dzień karnawału - mówi Jarosław Gajewski, dodając, że utwór powinien wywołać ogromne poruszenie wśród publiczności i stać się wydarzeniem roku w Polsce.
- Sławomir Mrożek zaczerpnął temat "Karnawału..." z pieśni zakorzenionej w meksykańskiej mitologii. Usłyszał ją po raz pierwszy podczas pobytu na Jukatanie, w Ameryce Środkowej. "Karnawał..." łączy w sobie konwencję lekkiego wodewilu i misterium. Poważny ton dramatu współistnieje bowiem z charakterystycznym dla Mrożka poczuciem humoru. Będzie więc zabawnie i poważnie - zapowiada Gajewski.
Tekst "Karnawału...", zdaniem reżysera, stanowi też nie lada wyzwanie aktorskie. - Najważniejsza treść sztuki zapisana została w podtekstach rozmów między płciami, które wchodzą z sobą w rozmaite interakcje. Przyglądają się sobie uważnie, studiują siebie nawzajem, wyciągają wnioski, a także toczą z sobą wojnę - opowiada Gajewski.
Reżyser zaznacza jednak, że wojna płci tylko po części obrazuje relacje bohaterów "Karnawału...". Łączy ich też prawdziwa miłość, która w dramacie odgrywa kluczową rolę. Gajewski nie chciał jednak zdradzić, kto zagra walczących i jednocześnie namiętnie kochających się bohaterów.
Dramat powstałby już dawno, ale prace nad tekstem przerwała choroba Mrożka, który doznał rozległego wylewu. Spowodował on afazję, czyli całkowitą utratę zdolności mowy. - Po powrocie do zdrowia meksykańska pieśń nabrała dla dramatopisarza nowego, pełniejszego wymiaru i dlatego postanowił wrócić do pisania "Karnawału..." - mówi Gajewski. - Jedyne, co mój mąż potrafi robić, to pisać. Jeśliby nie pisał, to co miałby robić? Mój mąż nie ma żadnego hobby, takiego jak ogrodnictwo czy majsterkowanie... Po prostu pisze - mówiła w TVN-nie Susana Osorio-Mrożek.
Całkiem niedawno mieliśmy okazję poznać wydane przez Wydawnictwo Literackie "Dzienniki" Sławomira Mrożka oraz prywatne listy dramatopisarza do innego krakowskiego literata - Stanisława Lema. Dramat "Karnawał czyli pierwsza żona Adama" ma opublikować Oficyna Literacka Noir Sur Blanc oraz miesięcznik "Dialog", w czasie gdy mieć będzie miejsce teatralna premiery dzieła.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
