Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalna barka stoi pod Wawelem

Piotr Rąpalski
"Stefan Batory" (biały) musi odpłynąć spod Wawelu
"Stefan Batory" (biały) musi odpłynąć spod Wawelu Andrzej Banaś
"Stefan Batory", nowa barka na Wiśle, cumuje pod Wawelem nielegalnie. Właściciel nie ma podpisanej umowy z Zarządem Infrastruktury Sportowej nadzorującym bulwary. Armator tłumaczy, że specjalnie zakotwiczył pod zamkiem, aby przekonać mieszkańców i władze Krakowa, iż jednostka pasuje do tego miejsca. Nie zgadza się z tym jednak plastyk miejski, a to właśnie jego pozwolenia brakuje do podpisania wymaganej umowy.

Urzędnicy nakazali już właścicielowi Batorego opuścić zajmowane miejsce. - Armator ma podpisaną umowę na cumowanie starego galara, ale nie nowego obiektu - mówi Halina Szłapa z ZIS. - Wezwaliśmy go do natychmiastowego odpłynięcia tą jednostką - dodaje.

Lech Będkowski, właściciel Batorego, złożył w ZIS wniosek o podpisanie umowy, ale nie dostarczył do niego wymaganych dokumentów, m.in. pozytywnej opinii plastyka miejskiego.

Ten nie zgadza się na cumowanie statku pod Wawelem. - Barka przypomina olbrzymi lotniskowiec. Wystaje ponad wały i je zasłania - mówi Jacek Stokłosa, główny plastyk miasta. - Nie mogę dać zgody na coś takiego - kwituje.
Barka, mieszcząca centrum konferencyjne i restaurację, ma ok. 50 m długości, 11 szerokości i prawie 10 wysokości. Dach przypomina kształtem most Kotlarski. Budowa kosztowała kilkanaście milionów złotych i trwała trzy lata. Pod Wawelem pojawiła się w minionym tygodniu.

- Zacumowaliśmy, aby pokazać, że ten nowoczesny i pięknie wykonany obiekt dobrze się komponuje z zakolem Wisły. Chcemy przekonać do tego miejskiego plastyka - tłumaczy Będkowski. - Barka nie zasłania Wawelu, tylko odrapane kamienice przy ulicy Powiśle. Turystom się podoba. Robią sobie przy niej zdjęcia - dodaje.

Urzędnicy na razie nie chcą wzywać policji do usunięcia jednostki siłą. Szczególnie, że armator wystosował pisma do ZIS. W jednym prosi o wskazanie innych miejsc, gdzie Batory mógłby zacumować, a w drugim o zgodę na tymczasowe pozostawienie barki pod zamkiem. Nie ukrywa jednak, że wolałby zostać tam na stałe. - Nowoczesna architektura może współgrać z zabytkami.

Patrzmy na szklaną piramidę przed Luwrem w Paryżu. A tylko dzięki barkom bulwary Wisły mogą się ożywić - uważa Będkowski.
Plany miasta przewidują jednak wprowadzenie zakazu cumowania barek pod Wawelem. Urzędnicy wskażą nowe miejsce prawdopodobnie w okolicy kładki Bernatka, gdzie stoi już sporo barek. Armator nie wyklucza, że wtedy odpłynie z "Batorym" do Rotterdamu, gdzie - jak twierdzi - ma już rezerwację.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj

W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska