Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niech kopalnia w Brzeszczach zacznie znów sprzedawać węgiel

Ewelina Sadko
Na hałdach przy kopalni zalegają 633 tys. ton kiepskiego węgla, który nadaje się tylko  do  dużych zakładów
Na hałdach przy kopalni zalegają 633 tys. ton kiepskiego węgla, który nadaje się tylko do dużych zakładów Ewelina Sadko
Mieszkańcy Brzeszcz i górnicy nie mogą zrozumieć polityki władz kopalni. Mimo że pod ziemią są duże złoża najlepszej jakości węgla, ten nie jest wydobywany. Za to wokół zakładu zalegają tysiące ton węgla słabszej jakości, który trudno jest sprzedać. Sprzedaż detaliczna została wstrzymana po pożarze w maju ub. roku. Zapaliły się wtedy pokłady węgla w głównej części kopalni. Nadal nie uruchomiono wydobycia w tym miejscu, a tam znajduje się najcenniejszy, bo najbardziej kaloryczny kruszec. Jak twierdzą w kopalni, w tej chwili dobrego węgla wydobywa się tylko tyle, aby zapewnić deputaty dla pracowników.

Rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej, tłumaczy, że węgiel można obrazkowo podzielić na "mleko" i "śmietankę". W obecnej sytuacji "śmietanki" nie ma. Za to na hałdach przy kopalni zalega ponad 600 tys. ton niskokalorycznego węgla (trzeba spalić znacznie większą jego ilość, aby uzyskać efekt spalania dobrej jakości kostki czy orzecha). Ten gorszy gatunek nadaje się tylko do elektrowni.

Mieszkańcy Brzeszcz i okolicy od zawsze palili tylko "swoim" węglem, który był najlepszy w Polsce. - To jest nienormalne, że nie ma u nas węgla - mówi Sławomir Radwan z Brzeszcz. - Kopalnia jest w kiepskiej sytuacji, ale widocznie dyrekcja ma to w nosie, skoro nie zwiększa wydobycia dla ludzi, którzy aż się proszą o każdą tonę - dodaje.

Stanisław Kłysz, przewodniczący "Solidarności KWK Brzeszcze, twierdzi, że taka polityka prowadzi do upadku. - Cały czas wnioskujemy o zwiększenie wydobycia. Przecież liczy się każdy grosz - tłumaczy Kłysz. - Przy obecnym zatrudnieniu, sprzęcie i ilości węgla w pokładach, przez najbliższe 35 lat możemy wydobywać surowiec bardzo dobrej jakości - podkreśla.
W tej chwili nawet górnicy z deputatami skazani są na oczekiwanie w kilkudniowych kolejkach po kruszec. W ciągu jednej doby realizowanych jest około 100 deputatów. W piątek wydano ich dokładnie 97 - to około 750 ton kruszcu. Górników jest ponad 3 tysiące.

- Możemy ładować jedynie do godz. 13, bo później zamykają kasy i nie ma robotników na załadunku - tłumaczy Mirosław Kleszcz, kierowca, który odkupuje od górników deputaty i sprzedaje węgiel ludziom. - Każdego dnia urywa mi się telefon, bo ludzie dzwonią i chcą kupić węgiel, ale nie mają takiej możliwości. Kopalnia powinna wykorzystać to, że jest tak wielu chętnych na dobry surowiec, a nie magazynować go pod ziemią. Szczególnie teraz, kiedy ważą się losy kopalni - przekonuje.

Jak podkreślają związkowcy, rocznie do Polski sprowadza się 11 mln ton węgla. Dokładnie tyle samo zostaje na zwałach

"Po pożarze dobrego węgla starcza tylko na górnicze deputaty"

Rozmowa ze Zbigniewem Madejem, rzecznikiem Kompanii Węglowej SA

Jaka jest sytuacja ekonomiczna kopalni "Brzeszcze"?
Nie jest dobra, skoro konieczne jest przeprowadzenie restrukturyzacji. O szczegółach mówić nie mogę.

Ile węgla wydobywa kopalnia "Brzeszcze", a jakie było wydobycie przed pożarem?

Obecnie wynosi ok. 4,5 tys. ton na dobę, przed pożarem wynosiło nawet 10 tys. ton.

Dlaczego w KWK "Brzeszcze" nie prowadzi się sprzedaży detalicznej?

Po ograniczeniu wydobycia w związku z pożarem mniej jest węgla grubego, odznaczającego się wysoką kalorycznością. Dlatego w pierwszej kolejności kopalnia realizuje deputaty. Ponadto lepszy węgiel służy również do wzbogacania tego o niższej kaloryczności.

Ciągle nie ma decyzji w sprawie przebiegu drogi ekspresowej S1, który może zaważyć na losach kopalni. Czy możliwe jest opracowanie planu restrukturyzacji do połowy czerwca bez tej wiedzy?

Plan ma uwzględniać różne warianty, w tym również niekorzystny dla nas wariant przebiegu S1. Wybór tego wariantu będzie jednak oznaczał skrócenie żywotności kopalni.

To dlaczego w 2005 r., gdy pierwszy raz rozważano warianty S1, w tym także ten przez Brzeszcze, nie alarmowaliście, że taki przebieg trasy może być dla kopalni problemem?

Wtedy sprawa budowy S1 nie wyszła poza fazę koncepcji i sprawa się wyciszyła. Obecnie kwestia wyboru wariantu jest daleko bardziej zaawansowana.Rozmawiał B. Kwiecień

Krótka historia KWK Brzeszcze

  • W 1900 roku na terenie ówczesnej wsi Brzeszcze poszukiwania węgla zainicjował dr Arnold Chaim de Porada Rapaport, a siedem lat później rozpoczęto już eksploatację.
  • Po I wojnie światowej zakład przejęło państwo - był jedyną państwową kopalnią w kraju.
  • Podczas II wojny światowej kopalnia weszła w skład koncernu Hermann Göring, pracowali w niej jeńcy KL Auschwitz, przeniesieni na ten okres do podobozu Jawischowitz.
  • Po wojnie zakład, ze względu na zapotrzebowanie na węgiel kamienny, zaczął się rozwijać. Załoga angażowała się w ogólnokrajowe protesty górników na początku lat 80. W 1993 r. weszła w skład Nadwiślańskiej Spółki Węglowej, w 2003 r. w skład Kompanii Węglowej. Rocznie wydobywa się tu średnio około 1,6 mln ton węgla.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska