Nie zmienia się prysznica w Święto Niepodległości

11 listopada spędziłem na wymianie słuchawki prysznicowej i nie jest to deklaracja polityczna. Higiena po prostu musi być! Już samo wyciągnięcie słuchawki z opakowania to problem, bo nożyczki nie są przystosowane do cięcia plastiku. Później okazało się, że to coś dziwnego, co było przy starej słuchawce i co zniszczyłem śrubokrętem, to zawór zwrotny, bez którego co prawda wszystko działa, ale jego brak niesmak pozostawia: że nie do końca wszystko spasowałem i od fachowca ten mały szczegół mnie odróżnia. Przez brak zaworka coś dudni teraz, nie mogę się w związku z tym rano skupić na katharsis, medytacji w ciepłej wodzie.