Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Natasza Urbańska rusza z "Politą" na podbój Europy i świata

Paweł Gzyl
Piękna aktorka od osiemnastego roku życia realizuje konsekwentnie swoje marzenia o byciu gwiazdą show-biznesu
Piękna aktorka od osiemnastego roku życia realizuje konsekwentnie swoje marzenia o byciu gwiazdą show-biznesu Fot. TOMASZ Bołt
Natasza Urbańska po niepowodzeniach na polskim rynku wybiera się na występy do Niemiec i Ameryki. Czy tam docenią jej talent? Polska aktorka zapowiedziała, że na początku przyszłego roku w Niemczech, a potem w USA zostanie wystawiony najnowszy musical z jej udziałem - "Polita". - W Niemczech już są sprzedawane bilety. To jest bardzo fajny dla nas kierunek, mamy tam mnóstwo przyjaciół. Zresztą pracujemy już z nimi od lat, bo pierwsze było "Metro" już ponad dziesięć lat temu, później "Czarownice z Eastwick" i teraz "Polita" - twierdzi.

Wszystko wskazuje na to, że plany podboju Zachodu wynikają z kłopotów artystycznych i komercyjnych, jakie dotknęły gwiazdę w ciągu ostatniego półrocza na rodzimym rynku rozrywki.

Zaczęło się od kompromitacji związanej z nieudanym teledyskiem do piosenki "Rolowanie". Obśmiany przez wszystkich klip przyczynił się zapewne do klapy pierwszej płyty aktorki. Album "One" nie okazał się spodziewanym bestsellerem, mimo że Urbańskiej udało się zdobyć na krążek kompozycje m.in. Seweryna Krajewskiego. To wskazuje, że polscy fani nie zaakceptowali Urbańskiej jako wokalistki pop.

- Skupiam się raczej na pracy, a nie tracę energii na zastanawianie się, kto i czy mnie akceptuje. Czas wszystko zweryfikuje. Odpowiadam za własne wybory i zawsze angażując się w pełni w każdy projekt, dbam o to, aby rezultat był jak najlepszy - tłumaczy aktorka.

Dwa lata temu Urbańska zainicjowała wraz z koleżanką, Agnieszką Komornicką, uruchomienie produkcji ubrań marki odzieżowej Muses. Jej kreacje nie zostały jednak zbyt pozytywnie ocenione przez krytyków mody, a butik otwarty w jednym z nowych centrów handlowych w Warszawie, został po kilku miesiącach zamknięty. Urbańska tłumaczyła, że to efekt nowej strategii biznesowej jej firmy.

Musical "Polita" miał być początkowo wystawiany w hali warszawskiego Torwaru. Okazało się jednak, że było to zbyt kosztowne, dlatego spektakl został ostatecznie pokazany w Teatrze Buffo. Mąż i producent Urbańskiej, Janusz Józefowicz, przyznał wtedy, że stracił na tym przedsięwzięciu ponad 1,5 mln złotych.

Co ciekawe - "Polita" spodobała się w Rosji, gdzie odniosła artystyczny i komercyjny sukces. Nic więc dziwnego, że Urbańska i Józefowicz liczą, że podbiją również Niemcy, a potem USA.

- Jeżeli ludzie, których cenię i którym ufam, powiedzą, że mam sobie odpuścić, to się nad tym zastanowię. Wypowiedź na temat mojego koncertu jednej z najwybitniejszych wokalistek na świecie, Uli Dudziak, można znaleźć na profilu Teatru Buffo na Facebooku. Nie odpuszczam więc, a wręcz przeciwnie. Mam apetyt na więcej! - podkreśla stanowczo gwiazda.

Napisz do autora:

[email protected]

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska