Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
3 z 11
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Lata 2007-2008 to najbardziej traumatyczny okres w życiu...
fot. Tomasz Łaszcz (Ekstraklasa.net)

Nasza zima zła. TOP 10 najgorszych zimowych transferów polskich piłkarzy [GALERIA]

9. Kamil Grosicki (Legia Warszawa – FC Sion, 2008)

Lata 2007-2008 to najbardziej traumatyczny okres w życiu Kamila Grosickiego. Najpierw transfer do Legii Warszawa, w której początkowo sportowo dawał radę, ale gdy doszczętnie wciągnęło go nocne życie stolicy (kasyna, kluby, towarzystwo, które chciało tylko i wyłącznie doić bogatego piłkarza), sytuacja stała się tragiczna. Długi rosły i rosły, różnej maści ludzie dopominali się o zwrot swoich pieniędzy, a „Grosik” myślał o wszystkim, tylko nie o grze. Wypożyczenie do FC Sion, w którym zawodnik mógł stanąć na nogi, zarówno finansowo, jak i sportowo, zdawało się być wybawieniem. Działacze „czerwono-białych” mieli uważnie pilnować niedyscyplinowanego gracza, ale ten i w Szwajcarii sprawiał ogromne kłopoty. Regularne spóźnienia na treningi (chociaż Grosicki mieszkał tuż przy Stade Tourbillon), spowodowanie dwóch wypadków samochodowych (mimo, że piłkarz nie miał wówczas prawa jazdy) oraz zaprzestanie uczęszczania na lekcje języka francuskiego. Do problemów boiskowych doszły i te boiskowe, bo w rundzie wiosennej sezonu 2007/2008 Axpo Super League, polski skrzydłowy rozegrał tylko osiem spotkań (chociaż zdobył w nich dwie bramki). Jego ówczesny szkoleniowiec, Uli Stelike narzekał, na brak zdyscyplinowana taktycznego u niesfornego podopiecznego. Oczywiście Polak zachowywał się nie fair w stosunku do swojego pracodawcy, ale jak nazywać zachowanie działaczy FC Sion, którzy widząc jego życiowe kłopoty, postanowili ewidentnie go oszukać. Całą historię na łamach „Magazynu Sportowego” w artykule „Grosicki: Historia upadku wielkiego talentu” przedstawił jego ówczesny agent, Mariusz Piekarski: „Działacze Sionu zawiedli się na Kamilu i postanowili zrobić mu na złość. Wykorzystali jego naiwność i ignorancję, podkładając mu świnię, czyli napisany po francusku dokument, w którym Grosicki zrzekał się swoich zarobków do końca roku. Jednocześnie jednak kontrakt z klubem nie został rozwiązany i nadal obowiązuje. Kamil nie rozumiejąc treści, podpisał ten papier bez mojej zgody. Zachował się nieodpowiedzialnie”. Gehenna Polaka trwała do końca 2008 r., kiedy to wyrwał się ze szwajcarskich szponów i przeniósł do Jagiellonii Białystok. Kto wówczas przypuszczał, że ta zatrważająca historia będzie miała swój happy end?

Zobacz również

Lubelscy prawosławni poświęcili dzisiaj swoje wielkanocne koszyczki. Zobacz zdjęcia

Lubelscy prawosławni poświęcili dzisiaj swoje wielkanocne koszyczki. Zobacz zdjęcia

Resovia na finiszu wyrównała, grała w przewadze, ale gola za trzy punkty nie zdobyła

Resovia na finiszu wyrównała, grała w przewadze, ale gola za trzy punkty nie zdobyła

Polecamy

Verstappen wygrywa sprinterskie kwalifikacje do Grand Prix Miami F1

Verstappen wygrywa sprinterskie kwalifikacje do Grand Prix Miami F1

Festiwal Muzyki Filmowej. Wiadomo, kto pojawi się w miasteczku festiwalowym

Festiwal Muzyki Filmowej. Wiadomo, kto pojawi się w miasteczku festiwalowym

25. edycja Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej już w maju

25. edycja Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej już w maju