Na Hali Gąsienicowej różowo. Ale w Tatrach już pojawiają się jesienne kolory [ZDJĘCIA]

Kto zaplanował wypad w góry na koniec wakacji, albo na początek września - ten dobrze trafił. W górach jest już zdecydowanie mniej turystów. Po szlakach wędruje się spokojniej, można spokojnie napawać się pięknem gór. A jest czym. Na Hali Gąsienicowej nadal można zobaczyć kwitnącą wierzbówkę kiprzycę, która powoduje, że hala zrobiła się różowa. Robi to niesamowite wrażenie.

Mimo lata, w górach jednak już widać nadchodzącą jesień. Kolory zaczynają zmieniać trawy porastające Tatry Zachodnie - sit skucina. Przybierają powoli brązowe, rude barwy. Za kilka tygodni Czerwone Wierchy przybiorą swoją najbardziej charakterystyczną barwę, która jednoznacznie kojarzy się z jesienią.

Obecnie warunki do wędrowania są dobre. Choć po opadach deszczu na szlakach jest mokro i ślisko, a na odcinkach leśnych zalega błoto i występują kałuże. Niski pułap chmur ogranicza widzialność, co może utrudniać orientację w terenie i prowadzić do pobłądzeń. - Na szlaku pomiędzy Halą Ornak a Przełęczą Iwaniacką są uszkodzone poręcze mostków. Do czasu wymiany należy zachować szczególną ostrożność - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.

Zbliżający się weekend - ostatni weekend wakacji - raczej nie pozwoli na długi wędrówki po górach. W prognozach jest deszcz i burze. Jednak zaraz potem w Tatrach zagości słońce i wzrośnie temperatura.