Na drodze prowadzącej głębokim lecz wąskim wąwozem do osiedla Dziedziny w Mszanie Górnej w śnieżnej zaspie utknął samochód, którym ojciec wiózł niepełnosprawną córkę. Kierowca i pasażerowie znaleźli się w potrzasku, bo niemożliwe było otwarcie którychkolwiek drzwi auta. Mężczyzna przez telefon komórkowy alarmował limanowską straż pożarną. Ze skuteczną odsieczą pospieszyli druhowie z Mszany Dolnej.