O ile można się było spodziewać uznania przez Moskwę niepodległości byłych prowincji Gruzji, o tyle towarzyszące temu okoliczności i zachowanie Kremla stanowią otwarte wyzwanie wobec Zachodu. Rosjanom marzy się powrót do dwubiegunowego świata z czasów Związku Sowieckiego.
To mrzonka, bo dzisiejszej Rosji brak danych do odgrywania roli globalnej potęgi. Z drugiej strony trudno udawać, że trwa układ z końca XX w., skoro Moskwa odmawia podporządkowania się jego regułom.
Jeśli chcemy zachować dotychczasową równowagę w świecie, Zachód musi teraz przywołać Rosjan
do szeregu. Wydaje się logiczne, że jeśli Rosja odrzuca istniejący porządek, powinna znaleźć się poza jego nawiasem. Moskwa szybko otrzeźwieje pozbawiona inwestycji, przywilejów i poważania, o które tak zabiega.
Pytanie, czy Zachód w swoim interesie potrafi się zdobyć na poświęcenie doraźnych interesików z Kremlem (w rodzaju gazowej rury czy frontu antyirańskiego) oraz złudnej pokusy spokoju za cenę zaspokojenia rosyjskich zapędów. Jak widać, pobłażanie Moskwie mści się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?