MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Melikson będzie grał za cztery do sześciu tygodni

Bartosz Karcz
archiwum Polskapresse
Maor Melikson w poniedziałek wrócił do Polski. We wtorek trener Robert Maaskant poinformował, jak długo jeszcze potrwa przerwa w grze jego najlepszego piłkarza.

Czytaj także: Wisła Kraków okupiła wygraną kolejną kontuzją

- Melikson był na konsultacji u lekarza, na którego opinii mu zależało. Ten lekarz potwierdził, że operacja nie będzie potrzebna. Teraz pora na rehabilitację, a do gry Maor będzie zdolny za cztery do sześciu tygodni - stwierdził Maaskant.

Przypomnijmy, że po tym, jak Melikson doznał kontuzji w meczu z Ruchem Chorzów, przeszedł on badania w Krakowie. Wykazały one, że zabieg nie będzie potrzebny. Piłkarz koniecznie chciał się jednak skonsultować z lekarzem, który kiedyś przeprowadził operację tej samej nogi. Melikson poleciał więc do Izraela, ale za pierwszym razem do konsultacji nie doszło. Wrócił więc do Polski, a w miniony weekend ponownie poleciał do Izraela. Tym razem z doktorem udało się spotkać, a ten potwierdził diagnozę polskich lekarzy. Zabieg nie będzie konieczny i skończy się na rehabilitacji.

Zanim Melikson wróci do gry, wiślacy będą musieli radzić sobie bez niego. Na razie trwają przygotowania do meczu z Fulham Londyn. Trener Maaskant wrócił wczoraj też do sobotniego meczu z Jagiellonią i przyznał, że jego pierwsza ocena sytuacji, w której Wisła strzeliła wyrównującą bramkę, była błędna. Holender stwierdził, że Kew Jaliens faulował bramkarza "Jagi" i że gol nie powinien zostać uznany.

Teraz Maaskant musi już myśleć, jak poskładać przetrzebioną kontuzjami drużynę na najbliższe mecze - czwartkowy z Fulham i niedzielny z ŁKS-em Łódź.

Biorąc pod uwagę ubytki, wczorajszy trening holenderski szkoleniowiec poświęcił m.in. na sprawdzenie, jak w nieco innych rolach niż do tej pory radzą sobie niektórzy piłkarze. Dlatego np. Junior Diaz próbowany był na pozycji defensywnego pomocnika. To akurat dla tego piłkarza nie jest nowość, bo jak pamiętamy, w takiej roli występował już w czasie swojego pierwszego okresu gry w Wiśle. Teraz, jeśli zajdzie taka konieczność, Maaskant będzie miał możliwość wystawienia reprezentanta Kostaryki właśnie w pomocy.

W środę nie będzie już czasu na taktyczne eksperymenty. Wiślacy o godz. 16.30 przeprowadzą ostatni trening przed potyczką z Fulham. Później na oficjalnej konferencji prasowej spotkają się z dziennikarzami trener Robert Maaskant i Andraż Kirm.

Goście z Londynu trenować będą na głównej płycie stadionu przy ul. Reymonta o godz. 19.
Dla Wisły mecz z Fulham będzie w praktyce spotkaniem ostatniej szansy. Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że wyjście z grupy "Białej Gwiazdy" jest w tym momencie - po dwóch porażkach - już mało prawdopodobne.

Jeśli jednak krakowianie chcą jeszcze wrócić do gry o jedno z dwóch premiowanych awansem miejsc, muszą w czwartkowy wieczór pokonać Fulham. Biorąc pod uwagę dyspozycję, jaką ostatnio prezentowali wiślacy, będzie to zadanie bardzo trudne, ale wszystko w nogach mistrzów Polski.

Wybierz najpopularniejszego wójta i burmistrza Małopolski! Trwa głosowanie!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Wielka galeria! Zobacz archiwalne zdjęcia strojów Wisły Kraków z ostatnich stu lat!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska