MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Medale dla złotych jubilatów

Halina Gajda
Halina Gajda
fot. UG BOBOWA
Dwanaście par małżeńskich z Bobowej pół wieku temu przyrzekało sobie miłość po kres życia. Dzisiaj, w otoczeniu swoich dzieci, wnuków oraz prawnuków świętują Złote Gody. Gratulujemy!

Jedną z par stanowi Anna i Stanisław Orłowscy z Siedlisk. Obchodzą właśnie półwiecze pożycia małżeńskiego.
Pani Anna okrągły jubileusz świętowała nie tylko z rodziną, o parach z pięćdziesięcioletnim stażem pamiętały bowiem także władze gminy Bobowa. Na skromnej uroczystości pojawiło się dwanaście małżeństw. Szczególnymi gośćmi byli Antonina i Marian Gąsiorowie świętujący sześćdziesiątą rocznicę ślubu.

Recepta na szczęście: wzajemny szacunek
Pani Anna, emerytowana katechetka, najwięcej czasu spędza z wnukami. To jej oczka w głowie. - Gdy się z młodymi przebywa, to się młodym zostaje, mimo iż kalendarz czasem mówi co innego - mówi ze śmiechem.

Jej recepta na zgodne życie jest prosta: szacunek i umiejętność przebaczania. Egoizm powinien być wykluczony z małżeństwa, bo postawa: ja, mój, moje do niczego dobrego nie prowadzi. - Idealnego przepisu jednak nie ma, bo jesteśmy tylko ludźmi, ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami - mówi z powagą. - Mnie też zdarzały się dni, gdy po głowie kołatały mi słowa piosenki: co mnie w tobie zachwyciło - uśmiecha się serdecznie.

Mówi, że nawet wtedy, szybko brała się w garść - czasem przemilczała, czasem starała się nie zauważać małżeńskich niedociągnięć.

Traktowała je jako drobnostki, którymi nie warto się przejmować. I wzajemnie.
Prawdziwym wyzwaniem była choćby budowa domu, opieka na pięciorgiem dzieci, praca zawodowa. Teraz, choć oboje z mężem są na emeryturze, nie włączyli hamulca: pomagają dzieciom, cieszą się z dwanaściorga wnuków i małej prawnuczki.
- W wolnych chwilach nadrabiamy czas - mówi tajemniczo. - I naprawiamy to, co kiedyś kulało - dodaje.

Owo naprawianie to po prostu wspólne spędzanie czasu. Tak, by wykorzystać każdą chwilę.
- Wieczorem, przed snem, lubimy sobie powspominać stare czasy - opowiadają. Czytają, książki, gazety. - W zasadzie to ja słucham, a mąż wertuje strony - tłumaczy nasza jubilatka.

Podziękowania i błogosławieństwa
Uroczyste wręczenie okolicznościowych medali przyznanych przez prezydenta Andrzeja Dudę, odbyło się w bobowskiej szkole muzycznej. Oczywiście nie mogło obyć się bez gratulacji, mnóstwa życzeń.

- Chcemy dzisiaj podziękować naszym wszystkim jubilatom za ich trud pracy, wychowania dzieci i wnuków, za to wszystko, co zrobili dla naszej społeczności, bo przecież oprócz pracy zawodowej, zajęć w gospodarstwach angażowali się w sprawy społeczne - mówi Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej. - Dzisiaj życzymy im przede wszystkim zdrowia i kolejnych jubileuszy - dodaje gospodarz gminy.

W uroczystości wziął także udział ks. Marian Chełmecki, proboszcz parafii w Bobowej, radni i przedstawiciele Urzędu Stanu Cywilnego. - Przebaczać i nie pamiętać o tym co złe, a wszystko będzie dobrze. Życie i miłość mamy tylko jedno, warto o tym pamiętać - mówi na koniec pani Ania.

Bobowscy Złoci Jubilaci państwo:
Czesława i Tadeusz Gryzłowie,
Halina i Edward Hadałowie,
Władysława i Kazimierz Iwańscy
Halina i Stanisław Kasprzykowie,
Daniela i Stanisław Kipielowie,
Anna i Stanisław Orłowscy,
Wanda i Stefan Smosznowie,
Helena i Wiesław Śmiertkowie,
Aniela i Stanisław Wojtarowiczowie,
Maria i Jan Wojtasowie, Stanisława i Adam Ziomkowie,
Irena i Stanisław Ziębowie

Diamentowe Gody obchodzili państwo
Antonina i Marian Gąsiorowie,
Genowefa i Henryk Warzechowie,
Maria i Jan Kazanowie,
Irena i Stefan Ziobrowscy,
Stefania i Marian Rzącowie.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska